publikacja 16.01.2020 00:00
Film Romana Polańskiego o sprawie Dreyfusa wiele mówi także o realiach współczesnego świata: przemocy medialnej, omnipotencji państwa, szukaniu kozłów ofiarnych, aby zaspokoić emocje tłumu.
materiały dystrybutora filmu
Główny bohater filmu „Oficer i szpieg” mjr Picquart (Jean Dujardin) w rozmowie z kpt. Dreyfusem (Louis Garrel) przed jego aresztowaniem.
Film „Oficer i szpieg” nie jest tylko kinem historycznym, opowiadającym dzieje sprzed stu lat, ale również przypowieścią o sprawach współczesnych. O miejscu wolnych mediów, roli niezawisłych sądów, koniecznej kontroli poczynań służb specjalnych… Zajmuje się więc postulatami aktualnymi nie tylko w tamtej Francji i nie tylko w kontekście afery Dreyfusa.
Dylemat płk. Picquarta
Alfred Dreyfus pochodził z rodziny bogatych żydowskich fabrykantów z Alzacji. Po wojnie 1870 r., kiedy Francja traci ten region, Dreyfusowie przenoszą się do Paryża. Syn kończy wojskową uczelnię i rozpoczyna służbę we francuskiej armii. Szybko awansuje i jest pierwszym oficerem żydowskiego pochodzenia, który pracuje w Sztabie Generalnym. 15 października 1894 r. zostaje aresztowany pod zarzutem zdrady. W tajnym, trwającym zaledwie cztery dni procesie uznają go za winnego i skazują na dożywotni obóz karny na Wyspie Diabelskiej w Gujanie Francuskiej. Głównym dowodem winy była odręczna notatka przechwycona przez francuski kontrwywiad z otoczenia niemieckiej ambasady w Paryżu. Wskazywała na szpiegowską działalność oficera mającego dostęp do informacji o uzbrojeniu armii francuskiej. Dreyfus cały czas twierdził, że jest niewinny. Sąd orzekł o jego winie na podstawie opinii grafologów. Porównując charakter pisma z przechwyconej notatki i rękopis oskarżonego, śledczy doszli do wniosku, że Dreyfus jest jej autorem.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.