Paolo śpiewa oczami

Beata Zajączkowska

GN 08/2020 |

publikacja 20.02.2020 00:00

Nie może samodzielnie oddychać ani mówić, a mimo to Paolo Palumbo zaśpiewał na najsłynniejszym festiwalu włoskiej piosenki w San Remo.

– Wierzę i odmawiam Różaniec i właśnie on trzyma z dala ode mnie mego zabójcę – rapował w San Remo Paolo Palumbo, uruchamiając oczami cyfrowy komunikator. RICCARDO ANTIMIANI /EPA/pap – Wierzę i odmawiam Różaniec i właśnie on trzyma z dala ode mnie mego zabójcę – rapował w San Remo Paolo Palumbo, uruchamiając oczami cyfrowy komunikator.

Jubileuszowa impreza z okazji 70-lecia Festiwalu Piosenki Włoskiej w San Remo zgromadziła wielomilionową widownię telewizji publicznej RAI, a o tym, co działo się na scenie, gorąco dyskutował cały kraj. Występ w Teatrze Ariston jest marzeniem wszystkich młodych włoskich artystów. Na tej scenie zrodziły się największe kariery muzyczne. Pierwsze kroki stawiały tam takie sławy jak Mina, Adriano Celentano, Zucchero czy Al Bano i Romina Power. O podobnej karierze zamarzył też Paolo Palumbo, choć po ludzku patrząc, wszystko wskazywało na to, że jest to niemożliwe. Pochodzący z Sardynii 22-latek jest kompletnie sparaliżowany. Oddycha za pomocą respiratora, karmiony jest przez specjalną sondę PEG bezpośrednio do żołądka. Cztery lata temu zdiagnozowano u niego stwardnienie zanikowe boczne SLA, nieuleczalną i szybko postępującą chorobę neurodegeneracyjną. Jest najmłodszym cierpiącym na tę chorobę w Europie. Od ponad roku nie może mówić, komunikuje się ze światem dzięki specjalnemu komputerowi. Kieruje nim za pomocą oczu. Maszyna mówi za niego metalicznym głosem, który Paolo z charakterystycznym dla siebie poczuciem humoru porównuje do głosu płynącego z bramki na autostradzie.

Owacje na stojąco

Mimo ograniczeń Paolo przystąpił do festiwalowej rywalizacji w kategorii młodzi piosenkarze. Z prawie 850 piosenek zakwalifikowano jedynie 65. Paolo odpadł, jednak jego determinacja, ogromny hart ducha i energia poruszyły dyrygenta festiwalowej orkiestry Leonarda De Amicisa oraz Amadeusa, showmana prowadzącego tegoroczną edycję. Postanowili, że historię młodego rapera trzeba opowiedzieć szerokiej publiczności. Zaprosili go poza konkursem jako gościa specjalnego jubileuszowej edycji festiwalu, w trakcie której muzyka niejednokrotnie bywa jedynie tłem do innych wydarzeń na scenie. Po występie Paolo dostał owacje na stojąco. Słupki oglądalności wyraźnie podskoczyły. Jego świadectwo obejrzało przed telewizorami ponad 12 mln ludzi, na YouToubie ma ponad 800 tys. odsłon i tysiące komentarzy. Ludzie, często sami przeżywający różne trudności, dziękują mu za ten zastrzyk życia, energii, nadziei i wiary. Został uznany za niekwestionowanego zwycięzcę jubileuszowego festiwalu, a jego występ określono jako najważniejsze przesłanie, jakie popłynęło w tym roku ze sceny w San Remo.

Dostępne jest 25% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.