Życie Wojciecha Korfantego przypomina scenariusz historycznego serialu. Tyle w nim niezwykłych wydarzeń, sensacyjnych zwrotów akcji, dramatu, a nawet tragedii. Na razie musimy zadowolić się filmami dokumentalnymi, które raczej ślizgają się po powierzchni wydarzeń. „Korfanty” Stefana Skrzypczaka, który będzie miał premierę w TVP Historia, jest najciekawszą z dotychczasowych realizacji na ten temat.

Nie jest to pełna biografia polityka, ale opowieść o tych jego działaniach, które zdecydowały, że Śląsk znalazł się w Polsce. To ograniczenie wyszło filmowi na dobre. Pozwoliło realizatorom skoncentrować się na roli bohatera w walce o polski Górny Śląsk. Film prezentuje również czasem kontrowersyjne, ale skuteczne działania bohatera dokumentu, jak np. sąd nad oficerami, którzy chcieli dokonać zamachu stanu, działania oddziału szturmowego Roberta Oszeka, który stłumił bunt, a także źródło konfliktu pomiędzy Korfantym i Grażyńskim. Nie wszyscy też wiedzą, że Korfanty podjął decyzję o III powstaniu wbrew stanowisku ówczesnego premiera Wincentego Witosa.

Do sukcesu filmu z pewnością przyczynił się także wybór konsultantów historycznych z katowickiego IPN, którzy rzeczowo i obiektywnie nakreślili uwarunkowania, w jakich działał bohater.

Edward Kabiesz

Korfanty, dokument fabularyzowany, reż. Stefan Skrzypczak, wyk.: Adam Bauman, Jerzy Głybin, Michał Dworczak, Polska 2020, premiera 29.03, godz. 19:00, TVP Historia