publikacja 23.04.2020 00:00
Dwaj uczniowie Jezusa, kilka dni po Jego śmierci, wybrali się do Emaus, wioski pod Jerozolimą.
Matthias Stom WIECZERZA W EMAUS, olej na płótnieok. 1630–1640, Muzeum Miejskie Grenoble
Po drodze spotkali nieznajomego, którego zaprosili na kolację w gospodzie. W chwili, gdy łamał i błogosławił chleb, zorientowali się, że to zmartwychwstały Chrystus. Właśnie tę chwilę, z Ewangelii według św. Łukasza, widzimy na obrazie: „Gdy zajął z nimi miejsce u stołu, wziął chleb, odmówił błogosławieństwo, połamał go i dawał im. Wtedy oczy im się otworzyły i poznali Go” (Łk 24,30-31).
Scenę oświetla płomień świecy ustawionej na stole. Jezus, siedzący z prawej strony, przełamuje chleb i unosi oczy w górę. Reakcja obu uczniów jest bardzo podobna. Ich twarze wyrażają bezgraniczne zdziwienie. Zaskoczony całą sytuacją jest również chłopiec przynoszący potrawy do stołu. Chociaż nic nie rozumie, również spogląda na Chrystusa z wielkim zainteresowaniem.
Uczniowie mimowolnie podnoszą ręce i nieśmiało wyciągają je w stronę Jezusa, jakby chcieli Go dotknąć. To nawiązanie do niedowiarstwa św. Tomasza, który nie potrafił uwierzyć, że Chrystus zmartwychwstał.
W uczniu siedzącym z lewej strony rozpoznajemy św. Jakuba Starszego. Na jego kapeluszu artysta namalował muszlę i skrzyżowane kije pątnicze. To symbol szlaku pielgrzymkowego do grobu apostoła w Santiago de Compostela. Szlak ten był niezwykle popularny w całej Europie. Drugim uczniem jest prawdopodobnie św. Piotr. Matthias Stom uznał zapewne, że skoro właśnie ci apostołowie zostali przez Jezusa wybrani na świadków Jego przemienienia, a potem modlitwy w ogrodzie Getsemani, jest bardzo prawdopodobne, że właśnie oni dostąpili zaszczytu spożycia wieczerzy ze Zmartwychwstałym.
Leszek Śliwa
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.