Gramatyka ducha

GN 41/2020 |

publikacja 12.11.2020 07:51

Błogosławieństwa to gramatyka życia duchowego: paradoks oraz przeciwieństwo, które nie jest zaprzeczeniem.

ks. Grzegorz Strzelczyk Roman Koszowski / Foto Gość ks. Grzegorz Strzelczyk

Szczęśliwi są ci, którzy w zwyczajowym postrzeganiu są przegranymi tego życia: biedni, przygnębieni, żyjący z poczuciem braku sprawiedliwości. Błogosławieni to ci, którzy próbują swoje serce upodobnić do sposobu widzenia świata i człowieka, jaki miał Jezus. O tym, że nie jest to łatwe, przekonuje ks. Grzegorz Strzelczyk. Jego „Ćwiczenia ze szczęścia” są zapisem rekolekcji dotyczących błogosławieństw i napomnień („biada”) w Ewangeliach Mateusza i Łukasza.

Autor ma niezwykłą lekkość mówienia o trudnych sprawach. „Wchodzimy do Królestwa nie przez dobre sprawowanie – przekonuje Strzelczyk – tylko przez przyjęcie miłosierdzia. »Ciasną bramą« jest przyznanie się do grzechu – niekoniecznie poprawienie się ze wszystkich grzechów. Gdyby warunkiem wejścia do Królestwa była nieskazitelność po chrzcie, to mielibyśmy kłopot”. Teolog tłumaczy, dlaczego Ewangelia jest Dobrą Nowiną: „W momencie, w którym zaczynamy się lękać tego, co nadejdzie, zamiast tego z nadzieją wyczekiwać, nabieramy tendencji do ciągłego oglądania się wstecz: czy nie zrobiliśmy czegoś, za co nas potem rozliczą i wywalą z Królestwa. A przecież my tam nie zostaniemy wpuszczeni za dobre zachowanie, tylko z miłosierdzia”. W innym fragmencie stwierdza, że ten, kto nie umie przebaczać, jest niekompatybilny z królestwem Bożym. Właśnie to lubię u Strzelczyka: nowoczesny język, który potrafi przybliżyć w atrakcyjnej formie pojęcia nazbyt osłuchane.

„Ćwiczenia ze szczęścia” mają charakter prawdziwych ćwiczeń – po każdym rozdziale jest „zadanie domowe”, które wymaga nieszablonowej pracy wewnętrznej. Niewiele tu radosnego bujania po niebiańskich obłokach. Teolog jest konkretny: „Zaczynamy dostrzegać, że wspólnotowość jest czymś koniecznym do odzyskania. I ten trend z pewnością sprzymierza się z chrześcijaństwem, bo właściwie cała Ewangelia jest o tym: jesteś stróżem brata swego”. Skoro błogosławieństwa to gramatyka życia duchowego, to warto zwrócić uwagę na czas, jaki w nich występuje. Wyraźnie zaznaczonemu „teraz” odpowiada jakaś przyszłość („będą”). Może za bardzo utożsamiamy przyszłość z tym, co nas czeka po śmierci. W końcu „będą” może być nazajutrz po „teraz”.

Marcin Cielecki

ks. Grzegorz Strzelczyk
Ćwiczenia ze szczęścia
Znak
Kraków 2020
ss. 256

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: