publikacja 17.12.2020 00:00
Jan Kracik
Pokonać
czarną śmierć
Wydawnictwo M
Kraków 2020
ss. 288
KSIĄŻKI
Zarazy sprzed wieków
W czasach, kiedy słowo „epidemia” na nowo budzi trwogę, warto przypomnieć sobie, jak dawniej ludzie reagowali na pojawiającą się zarazę. Ks. prof. Jan Kracik, nieżyjący już wybitny historyk, znany także jako niestrudzony zbieracz anegdot, ciekawie ukazuje staropolskie postawy wobec dżumy, trądu czy chorób wenerycznych. Zadziwiające jest to, jak uniwersalne okazują się nasze zachowania w obliczu tego typu dramatów. „Komplikowały się sprawy zwyczajne, rosły napięcia, wynaturzały się relacje między ludźmi” – opowiada ks. Kracik. Lektura, niestety, bardzo aktualna.
Szymon Babuchowski
Żyj!Z niepamięci
Niedługo po zakończeniu pierwszego procesu w Norymberdze, gdzie sądzono największych niemieckich przestępców wojennych, w Świdnicy doszło do całkowicie już dzisiaj zapomnianych procesów zbrodniarzy z obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Procesy, w których oskarżenie usiłowało udowodnić zbrodnie esesmanom i kapo zatrzymanym przez aliantów, nazwano Małą Norymbergą. Autorka szczegółowo przedstawia historie kilku z nich; obszerny rozdział poświęca tajemniczej postaci Ericha Günthera. Czy był on poszukiwanym przez wiele lat jednym z najbardziej okrutnych zbrodniarzy wojennych?
Edward Kabiesz
PŁYTY
Domowe opowieści
Gabriela i Wojciech Gąsiorowie to małżeństwo doświadczonych muzyków, absolwentów Wydziału Jazzu Akademii Muzycznej w Katowicach. Tym razem postanowili połączyć swoje siły i nagrać cały materiał w duecie. „»Moja cisza« to zbiór opowieści, które powstały na przestrzeni dziesięciu lat naszego wspólnego życia. Tworzone w różnych momentach i okolicznościach, zapisane zostały w słowach i dźwiękach” – opowiadają o płycie.
Powstał materiał bardzo różnorodny, a Gąsiorowie dają się tu poznać nie tylko jako autorzy ciekawych piosenek, ale także jako multiinstrumentaliści. I choć w nagraniach, zarejestrowanych głównie w domowym studiu, dominuje kameralne brzmienie, to jednocześnie zachwycają one aranżacyjnym bogactwem. Między akustyczne instrumenty wpleciona została subtelna, nienachalna elektronika. Piosenki skrzą się od pomysłów, także tych lingwistycznych, a inspiracją do najbardziej szalonych muzyczno-tekstowych wypraw okazują się dzieci. „UkoHanna” przynosi zaśpiewy rodem z Afryki, „Nieduptaka” nie powstydziłaby się Urszula Dudziak, a w bujającej sambie „Najana” słyszymy język „prawie-portugalski”. Prawie – bo teksty do dwóch ostatnich wymienionych utworów wymyśliły dzieciaki, które właśnie uczyły się mówić...
To płyta o miłości. Do Boga, który jest dawcą wszystkich darów, do współmałżonka i dzieci, a także do zachwycającej swym pięknem przyrody. Do życia – po prostu.
Szymon Babuchowski
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.