Zwycięstwo po wiekach

Szymon Babuchowski

GN 2/2021 |

publikacja 14.01.2021 00:00

„Człowiek jeden zwycięży i wygra. Wygra często po wiekach, ale wygra!” – pisał Cyprian Kamil Norwid. „Jeden”, czyli spójny, przemieniony według Bożego zamysłu. Po dwóch wiekach od narodzin twórcy „Vade-mecum” widzimy, że jego dzieło, niegdyś skazane na zapomnienie, odniosło podobne zwycięstwo.

Cyprian Kamil Norwid w 1857 roku. polona.pl Cyprian Kamil Norwid w 1857 roku.

Otworzyłem książkę przez ciekawość i od razu pochłonęła mnie poezja. Już pierwszy wiersz tego zbioru wstrząsnął mnie. (...) Kto to pisał? Jak mógł poeta taki minąć bez echa? Czy słowa jego były perłami rzucanymi przed oślepłych, ziarnami, które zmiótł wiatr tragedii narodowej i uniósł ku naszym czasom?

Wydobyty z rękopisów

Autorem powyższych słów jest Zenon „Miriam” Przesmycki, młodopolski poeta i tłumacz. Opisuje w nich odkrycie, które stało się jego udziałem w maju 1897 roku. Przesmycki znalazł przypadkiem w państwowej bibliotece w Wiedniu tom twórczości Cypriana Kamila Norwida. Lektura miała pochłonąć odkrywcę do tego stopnia, że oderwał go od niej dopiero woźny zamykający bibliotekę...

Książka, która stała się źródłem fascynacji Przesmyckiego, zapoczątkowała przełom nie tylko w jego życiu, ale i w całej historii polskiej literatury. Wydana w 1863 roku w Lipsku, okazała się jedyną opublikowaną przez Norwida drukiem. Jej prosty tytuł „Poezje” może być nieco mylący, bo zawiera ona różne formy wypowiedzi literackiej – także prozę czy dramat misteryjny. Jak się później okazało, był to zaledwie niewielki wycinek twórczości autora, którego 11 tomów „Pism wszystkich” ukazało się dopiero w latach 70. ubiegłego wieku. Niemal wszystko, co obecnie znamy z dzieł Norwida, zostało wydobyte z rękopisów. Miriam, wierny swojej fascynacji, zbierał je i opracowywał aż do śmierci w 1944 roku.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.