KSIĄŻKI

Wyzwania następcy Franciszka

Wybitny amerykański teolog zastanawia się nad tym, czego Duch Święty uczy Kościół w okresie przejściowym, w którym, jak twierdzi, obecnie się znajdujemy. Próbuje też określić wyzwania, jakie staną przed następnym papieżem. Jego zdaniem wielką strategią Kościoła w XXI wieku powinna być nowa ewangelizacja, a odpowiedzią na kryzys światowej cywilizacji – ożywienie humanizmu chrześcijańskiego. Autor postuluje też m.in. reformę procesu wyboru biskupów oraz gruntowną reformę administracyjną i finansową Stolicy Apostolskiej. Książka już obudziła w Kościele dyskusję. I dobrze, bo mówi o sprawach wartych namysłu.

Szymon Babuchowski

Z Benedyktem po pustyni

Seria „Mystagogia Benedicti” zbiera rozważania Benedykta XVI wprowadzające w tajemnice kolejnych okresów roku liturgicznego. Większość z nich została wygłoszona podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański, ale są też teksty przygotowane na inne okazje (orędzia, audiencje, pielgrzymki). Całość została podzielona na tomy nie według chronologii powstania, ale według klucza roku liturgicznego właśnie. W tomie czwartym papież uczy nas m.in., że „Wielki Post jest okresem najbardziej sprzyjającym wewnętrznej pielgrzymce do Tego, który jest źródłem miłosierdzia”. I że w tej pielgrzymce „po pustyni naszego ubóstwa” towarzyszy nam sam Bóg.

Szymon Babuchowski

PŁYTY

Pożegnanie Justina

Fuzja country i bluesa ma się dobrze. Płytą „J.T.” przenosimy się do Nashville, kolebki tych brzmień. To bardzo osobisty album. Steve Earle nagrał go, by pożegnać się ze zmarłym synem. Justin Townes w dniu ukazania się krążka skończyłby 39 lat. Od dawna zmagał się z uzależnieniem. Też był popularnym muzykiem sceny country. Teraz ojciec wykonuje covery własnego dziecka. Nie są to jednak pogrążone w smutku ballady. Bywa skocznie, żywiołowo. Na koniec Earle senior śpiewa przejmujący song „Last Words”. Wspomnienie ostatnich słów „kocham cię” ściska jego zbolałe serce. Wybrzmiewa nadzieja na spotkanie w nowym życiu.

Piotr Sacha

Fale dobrych dźwięków

Fala mknie za falą, mknie na fali, mknę ja – śpiewa Krystyna Stańko. W muzyczną podróż wypłynęła w towarzystwie wibrafonisty Dominika Bukowskiego i kontrabasisty Piotra Lemańczyka, którzy dali życie większości kompozycji na płycie. W tekstach odbija się czas izolacji, celebrowania chwil bliskości z rodziną. Jazz styka się tu z piosenką poetycką. A Stańko, która subtelnym głosem korzysta z różnych technik wokalnych, gra też na instrumentach perkusyjnych. Album kończy „Nie jest źle” – utwór Krzysztofa Komedy ze słowami Agnieszki Osieckiej.

Marcin Jakimowicz