KSIĄŻKI

Morze na nowo odkryte

Fascynująca historia Morza Czarnego i ludów zasiedlających tereny wokół niego oraz jego roli w historii, kulturze i polityce. W starożytności powstało nad nim wiele greckich ośrodków handlowych, co połączyło zakątki morza w jedną sieć wymiany. W średniowieczu dominującą rolę odgrywały tu Wenecja i Genua, aż do chwili, kiedy rolę tę przejęło imperium Osmanów, które z kolei musiało walczyć o wpływy z Rosją. Talent narracyjny i jasność wywodu autora sprawiają, że jest to pozycja dla każdego, kto interesuje się historią. Książka opatrzona została ciekawym wstępem dr. Jerzego Rohozińskiego „Morze Czarne a sprawa polska”.

Edward Kabiesz

Droga małych stópek

Przy ołtarzu zaczęła go drążyć myśl, że jeśli odpuści sprawę uratowania pewnego dziecka, którą się zajmował, to nie będzie już mógł odprawiać Mszy z czystym sumieniem. Więc wrócił do tematu. Jego upór spotkał się z demoniczną nienawiścią, ale dzięki Bogu wszystko skończyło się szczęśliwie.

O okolicznościach tego przypadku i innych, dzięki którym ocalało wiele ludzkich istnień, opowiada w rozmowie z Małgorzatą Terlikowską ks. Tomasz Kancelarczyk, prezes Fundacji Małych Stópek. Obfitość niezwykłych doświadczeń kapłana i dociekliwość rozmówczyni sprawiają, że książkę raczej się pochłania, niż czyta.

Franciszek Kucharczak

PŁYTY

Trzecia młodość

Wprawdzie Charles Lloyd ma już 83 lata, ale w młodzieńczej formie wraca po raz trzeci z kwintetem The Marvels. Saksofonista trzy własne kompozycje uzupełnia tematami, które zostawili po sobie tacy giganci jazzu jak Ornette Coleman czy Thelonious Monk. Przypomina też balladę Leonarda Cohena „Anthem”. Dźwięki saksofonów i fletu Lloyda tworzą główną oś albumu wraz z gitarami Billa Frisella i Grega Leisza. O dobry rytm zadbało młodsze pokolenie jazzmanów – kontrabasista Reuben Rogers i perkusista Eric Harland. Blisko 70-minutowy materiał „Tone Poem” prezentuje rozmaite okolice jazzu, ale też bluesa i folku.

Piotr Sacha

Zaproś teatr do domu

Na razie nie wiadomo, kiedy znów będziemy mogli pójść do teatru, ale ciągle możemy zaprosić teatr do domu. Jedną z okazji, by to zrobić, jest płyta z wersją audio musicalu „Piotruś Pan” w reżyserii Janusza Józefowicza i z muzyką Janusza Stokłosy. Twórcy słynnego „Metra” jak zwykle gwarantują wysoki poziom wykonania, a libretto Jeremiego Przybory, będące jednym z ostatnich dzieł „Starszego Pana”, skrzy się dowcipem. Resztę zapewnia doborowa obsada, która sprawi, że przygody Piotrusia Pana z przyjemnością śledzić będą nie tylko dzieci, ale i dorośli.

Szymon Babuchowski