W kieszeniach pisarzy

GN 21/2021 |

publikacja 27.05.2021 00:00

Józef Maria Ruszar zagląda do kieszeni Zbigniewa Herberta i innych twórców PRL-u. Powstał z tego znakomity portret wiernych i zhańbionych.

Józef Maria Ruszar
Zapasy ze światem
Zbigniewa Herberta
Instytut Literatury
Kraków 2020
ss. 256 Józef Maria Ruszar Zapasy ze światem Zbigniewa Herberta Instytut Literatury Kraków 2020 ss. 256

Bo jeśli mowa o rachunkach, wiadomo, że twórcy tamtych czasów za decyzję bycia w opozycji musieli słono zapłacić. W książce „Zapasy ze światem Zbigniewa Herberta” Ruszar detalicznie przedstawia ich trudną sytuację materialną. Herbert w czasach stalinowskich opanował do perfekcji wypychanie swoich dziurawych butów papierem. Ci, którzy decydowali się na poparcie władzy, żyli pod kloszem. Kiedy Staff dostał od Cyrankiewicza umeblowane mieszkanie w alei Róż, Herbert pomieszkiwał u przyjaciół. Nie przez przypadek Jakub Berman powiedział Torańskiej: „Na ludziach kultury zależało nam szczególnie”. Władza była przekonana, że posłuszni jej twórcy wpłyną na społeczeństwo.

Głównym rozliczanym przez autora jest Zbigniew Herbert, który nie tylko w „Hańbie domowej” rozliczał potem sprzedajnych kolegów. Ruszar przekonuje, że decyzja autora „Pana Cogito”, by utrzymywać się z samego pisania, nosiła znamiona heroizmu. Ten absolwent ekonomii i prawa tylko epizodycznie miewał stałą pracę. Pisał do kilku tytułów, w 1952 r. był płatnym krwiodawcą, w czasie odwilży – dyrektorem Biura ZG Związku Kompozytorów Polskich; pracował też w biurze ZLP, a potem w Centralnym Zarządzie Torfowisk. Dopiero kiedy doceniono go na Zachodzie, a głównie w Niemczech, zaczął utrzymywać się z tłumaczeń, odczytów.

Ruszar wyraziście stawia sprawę: „Spór o stalinizm (i późniejsze wersje tak zwanego realnego socjalizmu) oraz udział artystów, pisarzy i intelektualistów w propagandzie komunizmu wiązał się z wypominaniem im niesprawiedliwego korzystania z dóbr kosztem społeczeństwa”. Patrząc na wybory naszych literatów, umiejących dobrowolnie zrezygnować z komunistycznego ptasiego mleka, widać, kto ile stracił, żeby zyskać.

Barbara Gruszka-Zych

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.