publikacja 30.09.2021 00:00
Miniserial mistrzowsko obrazuje życie duchowe św. Teresy z Ávili.
Materiały prasowe
W postać tytułową wcieliła się Concha Velasco.
Produkcja „Teresa od Jezusa” jest dowodem na to, że można nakręcić dobry film czy serial o świętych. Wśród masy filmów na ten temat niewiele jest arcydzieł. Najczęściej przypominają one wypracowania na zadany temat. Ośmioodcinkowy hiszpański miniserial „Teresa od Jezusa” w reżyserii Josefiny Moliny z pewnością jest perełką w swoim gatunku. Zasługuje na równie wysoką ocenę jak ta, z którą spotkał się „Jezus z Nazaretu” Franco Zeffirellego, chociaż od strony formalnej oba dzieła bardzo się różnią.
Każdy z ośmiu odcinków to właściwie samodzielna historia opowiadająca o poszczególnych etapach życia św. Teresy, w tym o jej młodości, przyjaźni ze św. Janem od Krzyża, próbach reformowania karmelitów, chorobie i śmierci. Film nie pomija historii zmagań świętej z przeszkodami, a nawet prześladowaniami, jakie spotykały ją ze strony duchownych, zakonników czy arystokratów. W końcu zainteresowała się nią również inkwizycja.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.