publikacja 07.10.2021 00:00
Mały Jezus wręcza Matce białe róże na znak Jej czystości. Tę scenę kontempluje fundator obrazu, klęczący na dole z lewej strony. W rękach trzyma różaniec.
Mistrz z VentosillaTryptyk z Madonną różańcowąolej na desce, I tercja XVI w.Muzeum Prado, Madryt
Na klęczniku leży otwarta książeczka do nabożeństwa. Nie wiemy, jak nazywa się fundator, ale nosi on płaszcz rycerskiego zakonu Santiago. W tamtych czasach zakon nie musiał już bronić przed muzułmanami szlaku pielgrzymkowego do grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela, jak było w średniowieczu. Stał się elitarnym bractwem religijnym, którego wielkim mistrzem zawsze był ktoś z rodziny królewskiej. Fundatorem dzieła jest więc hiszpański arystokrata.
Przedstawiony na obrazie pobożny rycerz jest wspierany w swej modlitwie przez świętych patronów, stojących po obu stronach Maryi i Jezusa. Nad rycerzem widzimy św. Jakuba Starszego Apostoła, patrona zakonu (po hiszpańsku Santiago to św. Jakub) i całej Hiszpanii, którego rozpoznajemy po charakterystycznym kiju pielgrzymim i muszli na trzymanym w ręce kapeluszu. Z drugiej strony znajduje się św. Krzysztof, dźwigający na ramionach Jezusa i podpierający się drzewem. Imię Krzysztof oznacza po grecku „niosący Chrystusa” (Christo-phoros). Według tradycji święty był człowiekiem niezwykle wysokiego wzrostu i obdarzonym wielką siłą. Legenda mówi, że mierzył aż pięć metrów (dlatego jako laski używał całego drzewa). Trudnił się przenoszeniem ludzi przez rzekę. Jednym z przenoszonych miał być mały Jezus. Wybranie tego patrona przez fundatora obrazu sugeruje, że miał on na imię Cristóbal, czyli Krzysztof.
Matka Boża jest otoczona mandorlą (aureolą obejmującą całą osobę) w postaci różańca z białych róż. Każda dziesiątka przedzielona jest większą bordową różą.
Oba boczne skrzydła tryptyku ilustrują tajemnice Różańca. Z lewej strony są to tajemnice bolesne, z prawej – chwalebne.
Leszek Śliwa
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.