Holocaust, inne spojrzenie

Edward Kabiesz

GN 47/2021 |

publikacja 25.11.2021 00:00

„Śmierć Zygielbojma”, wyłącznie z powodów poza-artystycznych, zyskała największy rozgłos wśród tegorocznych premier poświęconych tematyce Holocaustu.

W filmie „Śmierć Zygielbojma” świetną kreację stworzył  Wojciech Mecwaldowski. Monolith Films W filmie „Śmierć Zygielbojma” świetną kreację stworzył Wojciech Mecwaldowski.

Niedawno polska telewizja publiczna bez wielkich fanfar dodała do swojej platformy VOD film „Bracia” Łukasza Ostalskiego. Prawdopodobnie niewiele osób zwróciło na niego uwagę, bo w przeciwieństwie do innych portali streamingowych TVP nie dba specjalnie o promocję swojego repertuaru.

Polski antysemityzm

Swoistym ewenementem jest fakt, że w ciągu kilku ostatnich miesięcy w krótkich odstępach czasu na ekrany naszych kin weszły produkcje podejmujące problematykę Holocaustu. Oczywiście filmy na ten temat powstawały od czasu zakończenia II wojny światowej, zarówno w PRL-u, jak i po roku 1989, ale nigdy nie było ich tak dużo jak obecnie. Skąd zatem aż tak wielkie zainteresowanie naszych filmowców Holocaustem? Niewątpliwie jednym z powodów są gorące spory i kontrowersje związane z rzekomym antysemityzmem Polaków, a także oskarżeniami naszego społeczeństwa o współudział w Holocauście. Być może wkrótce okaże się, że ludobójstwa na Żydach dokonali sami Polacy pod niemieckim kierownictwem, tak jak widzieliśmy to ostatnio w „Weselu” Wojciecha Smarzowskiego czy wcześniej w „Pokłosiu” Pasikowskiego. Oba filmy rozprawiają się z polskim antysemityzmem zarówno w perspektywie historycznej, jak i współczesnej, operując czarno-białymi kliszami, utrwalającymi znane stereotypy. To najbardziej jaskrawe przykłady, chociaż produkcji wpisujących się w funkcjonującą w wielu kręgach za granicą narrację na temat udziału Polaków w Holocauście można wymienić więcej. Trudno dzisiaj przecenić wpływ filmów na kształtowanie opinii na ten czy inne tematy. Tym bardziej że są teraz o wiele bardziej dostępne niż dawniej, kiedy można było je obejrzeć wyłącznie w kinach. Teraz, dzięki portalom VOD, można je oglądać w różnych wersjach językowych praktycznie na całym świecie.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.