Przygotuj ucztę

GN 5/2022 |

publikacja 03.02.2022 00:00

Pięknie! Doczekaliśmy się czasów, gdy kapłanowi wolno mówić o miłości, uczuciach i czułości, a świeccy mogą interpretować słowo Boże i zachęcać do kontemplacji.

ks. Krzysztof Grzywocz,
Monika i dk. Marcin Gajdowie
Otwarci na miłość
2ryby.PL
Wrocław 2021, ss. 200 ks. Krzysztof Grzywocz, Monika i dk. Marcin Gajdowie Otwarci na miłość 2ryby.PL Wrocław 2021, ss. 200

Ten szczególny dwugłos – zapis rekolekcji z lat 2011 i 2018 zaginionego w Alpach księdza, cenionego teologa duchowości i spowiednika, oraz małżonków, rodziców czworga dzieci, terapeutów – kojarzy mi się z propozycją drogi synodalnej: podejmowania nie w pojedynkę, lecz razem nowych wyzwań i rozwiązań. Nawet jeśli słowo „razem” nie pada w tej publikacji, chodzi właśnie o odejście od indywidualizmu w życiu duchowym i codziennym.

Znajdziemy tu przede wszystkim odpowiedź na pytanie, co mamy robić, by nasza więź zarówno z Bogiem, jak i z drugim człowiekiem była jak najgłębsza. Ksiądz Grzywocz podkreśla, że jeśli tęsknimy za Bogiem i za człowiekiem – i to nas boli! – jesteśmy na dobrej drodze. Bo oczekiwanie to znak miłości. Ból zaś jest konieczny, by wzrastać. „Rozwój najczęściej dokonuje się w sytuacjach, które są dla nas trudne” – dopowiadają państwo Gajdowie i zachęcają do czujności: „Tak zwane pozytywne uczucia, odbierane jako przyjemne, nierzadko blokują prawdziwą miłość”.

A czym jest „prawdziwa miłość”? Mylimy ją nieraz z poświęceniem, z wysiłkiem, ze służbą. Tymczasem chrześcijaństwo „jest duchowością nie charytatywnej, ale wzajemnej miłości. Chrystus odkupił świat, nie tylko ofiarując swoją miłość, lecz także przyjmując naszą – pozwalając, aby w Betanii przygotowano dla Niego ucztę” – przypomina ks. Grzywocz. Dlatego tak wiele uwagi poświęca relacjom. Przyjaźni, bliskości, dotykowi, czułości i szczerości, gdy decydujemy się na pokazanie swoich ran i wyrażenie pragnień – oto podstawa budowania więzi. Mówi też o darze pocieszenia, który jest najcenniejszym prezentem, jaki możemy komuś ofiarować.

A bliskość Boga? „Dopiero kontemplacja ma funkcję jednoczącą z Bogiem” – przypominają Gajdowie. Jest ona ostatnim etapem drogi stopniowego przesuwania się „do wewnątrz: poprzez ciało, obszar emocjonalny i intelekt”. I zapewniają, że jeśli „rzeczywiście spotykamy się z Chrystusem, to zawsze zaowocujemy”.

Dobromiła Salik

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.