O czym pamiętał Tomasz Burek

GN 21/2022 |

publikacja 26.05.2022 00:00

„Pamięć głęboka” Tomasza Burka to zbiór esejów o tym, jak literatura traktuje prawdy, na których trzyma się świat. I jak głęboko zagląda pod jego „podszewkę” – bo tak niezbadane obszary życia po śmierci nazywał stale fascynujący autora Czesław Miłosz.

Tomasz Burek
Pamięć głęboka
Biblioteka Więzi
Warszawa 2021
ss. 232 Tomasz Burek Pamięć głęboka Biblioteka Więzi Warszawa 2021 ss. 232

Burek – niezależnie od tego, czy pisze o tragicznie zmarłym w wieku 21 lat i prawie nieznanym Ryszardzie Zynglu, czy o Jarosławie Iwaszkiewiczu, czy o wspomnianym już Miłoszu – zawsze stara się odkryć ich karty i pokazać, że nie były znaczone, ale że grali uczciwie. Sam też był jednym z najuczciwszych krytyków. Był również wybitnym myślicielem i diagnostą naszych czasów. Jego eseje są arcydziełami gatunku. Był – jak go określiło gremium „Toposu” – po prostu mistrzem, u którego terminował niejeden z nas.

W wydanym pośmiertnie wyborze „Pamięć głęboka” znalazły się jego teksty powstałe w latach 70. ubiegłego wieku i rozproszone dotąd w czasopismach, tomach zbiorowych i innych publikacjach. Zbigniew Mentzel we wprowadzeniu zastanawia się: czyżby autor nie przywiązywał do nich takiej wagi, że za życia nie zadbał o druk w książce? Zaraz jednak zdradza, że podczas pracy okazało się, iż przygotowywał do wydania podobnie skomponowany zbiór, a więc dzieło pozostaje wypełnieniem testamentu twórcy „Dziennika kwarantanny”. Mentzel lapidarnie ujmuje jego przesłanie i czytelny, wyłaniający się podczas lektury zamysł: „Na książkę niniejszą składają się, oczywiście, także eseje i rozprawy poświęcone autorom »najważniejszych książek napisanych«, a nawet »arcydzieł skończonych« – pisarzom spełnionym, których olśniewający talent, ujawniony za młodu, do późnej starości nie stracił blasku. Mamy tu na myśli pisarzy, których twórczość pozostaje świadectwem wewnętrznych rozterek egzystencjalnych; pisarzy świadomych, że świat jest nam dany do przeżycia jako »nierozplątywalny, a przez to samo sakralny«”. Nic dodać, nic ująć – można tylko zachęcić do lektury.

Barbara Gruszka-Zych

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.