Dojrzałość do trudnych spotkań

GN 24/2022 |

publikacja 16.06.2022 00:00

Książka prof. Mariana Kisiela stanowi kolejną próbę lektury poematów poety, który nie mógł przewidzieć, że zostanie papieżem.

Marian Kisiel "Kairos. Szkice o poematach Karola Wojtyły". Instytut Literatury, Kraków 2022ss. 164 Marian Kisiel "Kairos. Szkice o poematach Karola Wojtyły". Instytut Literatury, Kraków 2022ss. 164

Jej autor również chce czytać teksty nie papieża, lecz poety, w którego życiu wybór kapłaństwa został poprzedzony doświadczeniem aktorskim w Teatrze Rapsodycznym Mieczysława Kotlarczyka, zorientowanym na słowo. W przedostatnim z rozdziałów, zatytułowanym „Śmierć”, bardzo przejmującym i skupionym głównie na momencie przejścia z życia do… życia, pojawia się pytanie o dojrzewanie do czegoś, co w życiu zmierza do swojej ostatecznej formy. Można to zinterpretować także jako pytanie o naszą dojrzałość do odczytania i zrozumienia poematów Karola Wojtyły; o to, jaką drogę trzeba przejść, by do tego dorosnąć.

Autor wychodzi z założenia, że „poezja nie jest wykładnią spraw prostych”, i stara się wydobyć z poematów przede wszystkim ich przesłanie intelektualne, ideę, która, przekraczając słowo, pragnie zawładnąć myśleniem odbiorców. Szuka czasu ich „dziania się” w tym, co naddane, i w wyobraźni odbiorcy, nie zawsze gotowego i przygotowanego do tak wielopoziomowej lektury. Te poematy są w głównej mierze poezją myśli, dopiero potem uczuć i obrazów, olśnień – przekonuje Marian Kisiel. Skupiając się wokół słów kluczy najczęściej występujących w poezji Karola Wojtyły: Słowo, Religia, Myśl, Ojczyzna, Kościół, Praca, Śmierć – w których zawarło się to, co najbardziej istotne, prof. Kisiel poszukuje odwołań do wielkich tradycji literackich i filozoficznych oraz wymiaru teologicznego, składającego się na pełnię opowieści o świecie realnym i nadprzyrodzonym.

Całość zamyka „Corona” – rozważania o „Tryptyku rzymskim”, dziele Jana Pawła II trudnym i pięknym, zaskakującym w sprawach mistycznych i upewniającym nas, że „to przemijanie ma sens”. Zaskakującym, bo prowadzącym co prawda w podobne „okolice” co wcześniejsze poematy, ale mającym w sobie inną siłę i przedziwne piękno. „Tak zwarci wokół siebie jedną mową istniejemy w głąb naszych własnych korzeni” – te słowa z poematu „Ojczyzna” odczuwamy mocniej w sobie po przeczytaniu tej książki.

Krystyna Heska-Kwaśniewicz

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.