Polska kinematografia stara się nadrobić zaległości. Po długim okresie posuchy rozpoczęły się prace nad kilkoma filmami o tematyce historycznej. Ma w tym również udział TVP, która realizuje serial „Jagiellonowie” oraz jest współproducentem filmów przeznaczonych dla kin.

Jedną z najciekawszych produkcji będą „Orlęta. Grodno ’39” Krzysztofa Łukaszewicza, twórcy m.in. głośnego „Linczu” i „Karbali”. Film przedstawia historię walki mieszkańców Grodna z najeźdźcą, widzianej oczyma dwunastoletniego Leona Rojsta. Akcja rozpoczyna się 1 września 1939 r., kiedy budynek jego szkoły zostaje zbombardowany przez niemieckie samoloty. 17 września 1939 roku, na mocy porozumień sowiecko-niemieckich, do Polski wkracza Armia Czerwona, która planuje zająć Grodno 20 września. Walkę z najeźdźcą podejmują nieliczne oddziały wojskowe wspomagane przez ludność cywilną, w tym młodzież szkolną. Ze względu na zagrożenie okrążeniem przez wojska sowieckie obrońcy Grodna wycofują się, a część z nich przekracza granice z Litwą i zostaje internowana. Po zdobyciu miasta, w ramach zemsty na mieszkańcach, żołnierze Armii Czerwonej mordują około 300 osób. Dla Leosia, jego szkolnych kolegów i tysięcy innych polskich dzieci rozpoczynająca się wojna stanie się szkołą przyspieszonego dojrzewania. W filmie występują m.in.: Jowita Budnik, Bartłomiej Topa, Antoni Pawlicki i Andrzej Mastalerz; muzykę skomponował Michał Lorenc.

W lipcu rozpoczęły się zdjęcia do filmu sięgającego czasów PRL-u, będącego kontynuacją „Różyczki” Jana Kidawy-Błońskiego. Obraz oparty jest na prawdziwych wydarzeniach, zainspirowany m.in. historią pisarza Pawła Jasienicy i jego żony, która okazała się agentką SB. W „Różyczce 2” wystąpi Magdalena Boczarska, która zagra Kamilę Sakowicz, a także jej córkę Joannę, główną bohaterkę filmu. Boczarskiej partnerować będą m.in. Robert Więckiewicz, Janusz Gajos i Jacek Braciak. Według reżysera będzie to opowieść „o dramatycznej prawdzie, która zmusza do przewartościowania całego życia i dokonania najtrudniejszego wyboru”. Cieszy fakt, że twórcy zainteresowali się polską historią. Miejmy tylko nadzieję, że ilość przejdzie też w jakość i powstaną filmy na odpowiednim poziomie.

Edward Kabiesz