Z pewnością wiele zawartych w książce informacji może nas zaskoczyć. Jak to możliwe, że w USA, pierwszej potędze gospodarczej i militarnej świata, występują tak znaczące kontrasty społeczne? Dlaczego co siódmy Amerykanin żyje poniżej granicy ubóstwa? Autorzy przedstawiają sytuację, w jakiej znalazła się część amerykańskich pracowników należących do klasy robotniczej, dotkniętych bezrobociem, rozpadem rodzin, narkomanią, epidemią opioidową i przedwczesną śmiercią. Wydaje się jednak, że przeceniają możliwości państwa w naprawie tej sytuacji. Opisują te zjawiska na podstawie osobistych relacji ludzi, z którymi przyjaźnili się lub przynajmniej znali w młodości, a także na podstawie analiz i statystyk znaczących instytutów badawczych. Często są to doświadczenia tragiczne. Zgodnie z podtytułem „Przebudzenie z amerykańskiego snu” książka rozwiewa wiele mitów na temat sytuacji społecznej Stanów Zjednoczonych.

Chociaż trudno się zgodzić z kontrowersyjnymi nieraz tezami autorów wykazujących lewicowe sympatie, szczególnie dotyczącymi środków zaradczych, które mogłyby poprawić warunki życia wielu robotniczych rodzin, przyznać trzeba, że zauważyli oni pewną ważną prawidłowość. Według badań prestiżowego Instytutu Brookingsa wśród ludzi przestrzegających trzech tradycyjnych zasad: skończenie szkoły średniej, zdobycie pracy na pełny etat i ślub przed urodzeniem dzieci – jedynie dwa procent żyje w ubóstwie.

Edward Kabiesz