Labirynty zła

Edward Kabiesz

GN 46/2022 |

publikacja 17.11.2022 00:00

Komisarz Edward Popielski po raz pierwszy pojawił się w powieści „Głowa Minotaura” Marka Krajewskiego.

Zdjęcia do serialu kręcono m.in. w Przemyślu, na skrzyżowaniu ulicy  Piotra Skargi i Barskiej. tvp.vod Zdjęcia do serialu kręcono m.in. w Przemyślu, na skrzyżowaniu ulicy Piotra Skargi i Barskiej.

Był rok 1937, kiedy do polskiego wówczas Lwowa zawitał Eberhard Mock, radca kryminalny wrocławskiej policji. Niemiecki policjant, bohater kilkunastu książek Marka Krajewskiego, poszukiwał okrutnego seryjnego mordercy. Tropy zbrodniarza prowadziły do tego miasta, więc Mock zapewnił sobie współpracę lwowskiego komisarza policji, będącego postrachem lokalnego półświatka.

W czasie dochodzenia obaj panowie zostają przyjaciółmi, a po raz kolejny spotykają się w dramatycznych okolicznościach dopiero po II wojnie światowej. Akcja powieści z Mockiem w roli głównej, które przyniosły rozgłos pisarzowi, rozgrywała się we Wrocławiu w różnych okresach. Każda z nich stała się bestsellerem. W tym roku do księgarń trafiła czternasta, zatytułowana „Błaganie o śmierć”, rozgrywająca się w 1919 roku. Jak oznajmił pisarz, to już ostatnia opowieść o niemieckim policjancie. Chronologicznie rzecz biorąc, Krajewski uśmiercił swojego bohatera w historii wydanej w 2003 roku pt. „Koniec świata w Breslau”. Informacja o pożegnaniu z Mockiem zasmuciła wielu wiernych czytelników, ale na pocieszenie pozostaje im komisarz Popielski.

W mediach już dawno pojawiały się informacje o telewizyjnych adaptacjach utworów Krajewskiego. „Zdjęcia do ekranizacji moich czterech pierwszych powieści ruszają w 2015 roku! Pierwszy odcinek („Śmierć w Breslau”) wyreżyseruje znakomita polska reżyserka, trzykrotnie nominowana do Oscara, p. Agnieszka Holland” – nie ukrywał przed laty entuzjazmu na swoim facebookowym profilu autor.

Policyjny duet

Do realizacji projektu wówczas nie doszło. Dopiero siedem lat później, w październiku br., na odświeżonym portalu VOD Telewizji Polskiej miał premierę 12-odcinkowy miniserial zrealizowany na podstawie czterech powieści Krajewskiego. Główną postacią jest komisarz Edward Popielski. Ktoś kiedyś zauważył, że bohaterowie powieści Karola Maya przeżywają ciągle te same przygody, tyle że w różnych plenerach. Raz będzie to Dziki Zachód, innym razem Meksyk czy Egipt. To może skojarzenie zbyt odległe, ale czytając powieści Krajewskiego, nieodparcie nasuwa się wrażenie, że Popielski, będący swoistym alter ego niemieckiego policjanta, i Mock prowadzą śledztwa w podobnych drastycznych sprawach w różnych miejscach. Obaj posiadają wiele wspólnych cech, szczególnie jeżeli chodzi o predyspozycje psychiczne, skłonność do przemocy i niewybrednych rozrywek. Obu dotknęły rodzinne tragedie. Popielski jest absolwentem uniwersytetu na wydziale filologii, zna kilka języków klasycznych, Mock również studiował filologię, chociaż studiów nie ukończył, interesuje się kulturą starożytnego Rzymu, zna łacinę. Obaj są smakoszami, lubią dobrze zjeść, nie stronią też od dobrych trunków. Nie oznacza to, że nie ma między nimi żadnych znaczących różnic. Popielski w kilku powieściach zostaje delegowany do pracy wywiadowczej i bierze udział w ważnych akcjach związanych z działalnością obcych służb, zarówno radzieckich, jak i niemieckich. Jego osiągnięcia spotykają się nawet z uznaniem marszałka Piłsudskiego, a później szefów polskiego wywiadu. Swoją patriotyczną postawę wykazuje też w czasie II wojny światowej, o czym dowiadujemy się z „Rzek Hadesu”. Mock wówczas pracuje w policji III Rzeszy, a w czasie II wojny światowej zostaje przeniesiony do Abwehry.

Zagadka nie najważniejsza

Telewizyjny miniserial powstał na podstawie czterech pierwszych, wydawanych regularnie co rok powieści, w których Popielski jest już głównym, samodzielnym bohaterem. Tytuł „Erynie” odnosi się do pierwszej, wydanej w 2010 roku książki cyklu, na której zresztą oparto scenariusz pierwszych odcinków miniserialu. „Liczby Charona”, „Rzeki Hadesu” i „W otchłani mroku” stały się podstawą kolejnych odcinków. Na portalu vod.tvp.pl można obejrzeć 9 odcinków, ostatni rozgrywa się w powojennym Wrocławiu, a raczej w jego ruinach. Tu prowadzone przez poszukiwanego przez UB Popielskiego nieformalne śledztwo dotyczy zbrodni sprzed lat, która miała miejsce jeszcze we Lwowie.

Wszystkie sprawy, którymi zajmował się komisarz w poszczególnych odcinkach, dotyczą wyjątkowo okrutnych i drastycznych zbrodni. W powieściach Krajewski funduje czytelnikom drobiazgowe opisy okaleczanych ofiar, na ekranie zostały one złagodzone, ale i tak są wyjątkowo wyraziste.

W książkach Krajewskiego zagadki kryminalne nie wydają się elementem najważniejszym. Są wydumane i odległe od rzeczywistości, pozostają gdzieś na drugim planie. Zresztą ekran ujawnia niedorzeczności fabuły, czego nie dostrzegamy w czasie lektury. Pisarz natomiast doskonale oddaje klimat miejsc, w których rozgrywają się wydarzenia, w tym wypadku Lwowa. Podobnie jak w powieściach, których bohaterem jest Mock, i w serii z Popielskim miasto staje się jednym z pierwszoplanowych bohaterów opowieści. Bohaterem mrocznym, bo przecież to kryminał, a Popielski porusza się w rejonach, gdzie dochodzi do potwornych zbrodni.

Mroczne umysły

Nie do końca udało się przenieść tę atmosferę na ekran. Narracja spoza niego, mająca jednocześnie oddawać mroczne stany psychiczne i emocjonalne głównej postaci, nie wystarcza. O ile w „lwowskich” powieściach topografia miasta została oddana idealnie, w serialu mamy do czynienia tylko z wycinkami rzeczywistości. Na uwagę zasługują z pewnością znakomita scenografia i ścieżka muzyczna. Tytuły poszczególnych odcinków, zaczerpnięte wzorem powieści z mitologii greckiej, mają chyba nadać im wyższe, niemal metafizyczne odniesienia, ale ich rozwiązanie jest w gruncie rzeczy trywialne. Sporo zajęć miał na planie koordynator scen intymnych, nie brakuje również rzadko spotykanych w produkcjach TVP okrutnych scen przemocy.

Marcin Dorociński jest aktorem znakomitym, ale w roli Popielskiego jakoś mnie nie przekonał. Być może to wina scenariusza, bo komisarz w serialu jest postacią statyczną, biernie poddaną wirowi zdarzeń, w których przyjdzie mu uczestniczyć. Trudno zrozumieć, skąd wziął się „prestiż”, jakim cieszy się wśród lwowskiego półświatka. Natomiast w pamięć widzów zapada doskonała, nie wiem czy nie najlepsza w dorobku kreacja Eryka Lubosa w roli szefa lwowskich przemytników.

Powieści i nakręcony według nich serial nie są de facto czystymi kryminałami. Mają w sobie elementy tego gatunku, ale także horroru, psychologicznego thrillera i sporą dawkę tzw. czarnego kryminału. W filmach i literaturze tego gatunku, której najwybitniejszymi przedstawicielami byli Raymond Chandler i Dashiell Hammett, nie widać jasnego podziału na dobro i zło. Panują w nich równie mroczna atmosfera i pesymistyczne spojrzenie na świat, ale ich bohaterowie, przynajmniej w zamierzeniu pozytywni, stają po stronie dobra. Popielski, a także Mock, działając w imieniu sprawiedliwości, wielokrotnie przekraczają granice, poza którymi czai się tylko mrok. •

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.