Był aktorem oryginalnym

GN 50/2022 |

publikacja 15.12.2022 00:00

Jan Nowicki był nie tylko aktorem, ale także felietonistą, pisarzem, a nawet autorem kolęd.

Jan Nowicki przeżył 83 lata. Dał się poznać nie tylko jako świetny aktor, ale i jako człowiek wielu talentów. Jan Nowicki przeżył 83 lata. Dał się poznać nie tylko jako świetny aktor, ale i jako człowiek wielu talentów.
henryk przondziono /foto gość

Należał do aktorów tworzących historię polskiego teatru i filmu. Do Jerzego Treli, Franciszka Pieczki i Ignacego Gogolewskiego, którzy odeszli w tym roku, dołączył Jan Nowicki. Zmarł 7 grudnia 2022 r. w swoim domu w Krzewencie, w gminie Kowal. Zgodnie ze swoim życzeniem zostanie pochowany na cmentarzu w Kowalu. Jego ostatnią kreacją aktorską była rola żebraka w filmie Krzysztofa Zanussiego „Liczba doskonała”, który miał premierę w tym roku.

Jan Nowicki urodził się 5 listopada 1939 r. w Kowalu koło Włocławka. W 1964 r. ukończył Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w Krakowie. W tym samym roku zadebiutował na deskach Starego Teatru. Rok później zwrócił uwagę krytyki i publiczności znakomitą rolą Artura w „Tangu” Mrożka w reżyserii Jerzego Jarockiego. Jego aktorską klasę potwierdziły kreacje w sztukach reżyserowanych przez Andrzeja Wajdę. Grał m.in. Wyganowskiego w „Popiołach”, Stawrogina w „Biesach”, Wielkiego Księcia w „Nocy listopadowej” i Rogożyna w „Nastazji Filipownie”.

Zagrał w ponad 200 filmach, wystąpił m.in. w „Życiu rodzinnym” Zanussiego, „Sanatorium pod Klepsydrą” Hasa i „Jeszcze nie wieczór” Jacka Bławuta, ale największą popularność przyniosła mu tytułowa rola w „Wielkim Szu” Sylwestra Chęcińskiego. Aktor przyznawał, że nie lubi oglądać filmów ze swoim udziałem, głównie dlatego, że nic już w nich nie może zmienić.

Nowicki był nie tylko aktorem, ale także reżyserem teatralnym, pedagogiem, felietonistą, dziennikarzem i autorem kilku książek, w tym „Między niebem a ziemią”, złożonej z felietonów – listów adresowanych do Piotra Skrzyneckiego. Pisał też felietony do wielu czasopism, m.in. „Sceny”, „Gońca Teatralnego” i „Poznaniaka”. Napisał scenariusz do tekstów księdza Jana Twardowskiego i sam wcielił się w jego postać, jest też autorem tekstów piosenek i kolęd.

Anna Polony, wspominając aktora, powiedziała: „Był typem Don Juana, poza tym, że był znakomitym aktorem. Był aktorem oryginalnym, trochę demonicznym, szalonym… Będę się modlić za niego. Panie, świeć nad jego duszą”.

Edward Kabiesz

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.