Wiersze zamiast kremówek

Mira Fiutak

publikacja 29.04.2011 20:50

– To godzinna rozmowa z widzem za pomocą poezji Ojca Świętego – mówi Zbigniew Stryj o swoim najnowszym spektaklu.

Wiersze zamiast kremówek MAREK PIEKARA/Agencja GN Pomnik Jana Pawła II przed licheńską bazyliką

Pierwsza jego rozmowa tymi tekstami powstała siedem lat temu. W chwili śmierci Jana Pawła II wiedział, że właśnie stała się przeszłością, bo zmienił się kontekst, i trzeba przygotować następną. Od tego czasu układał scenariusz przedstawienia. – Trzeba sięgnąć do tej niezwykłej formy przekazu, jaką jest poezja Karola Wojtyły, skondensowana filozoficzna myśl – mówi Zbigniew Stryj, reżyser i twórca spektaklu.

– Może nie jest to najwybitniejszy poeta naszych czasów, ale na pewno jeden z największych współczesnych filozofów i myślicieli. Nierozmawianie tym językiem, nieotwarcie ludziom drzwi na ten przekaz jest grzechem zaniechania. Dlatego nie chcę mówić o kremówkach czy nartach, nie chcę sprowadzać postaci Ojca Świętego do gadżetów. Zbyt wiele jego postać znaczyła, ciągle znaczy dla mnie i dla tego kraju.

„Źródło” to wybór zaczerpnięty z wczesnych wierszy Karola Wojtyły i „Tryptyku rzymskiego”, rozpisany na dialog pomiędzy postaciami spektaklu. Rozgrywa się on pomiędzy tymi, którzy są bliżej tej filozofii i wiary, a tymi, którzy w nią wątpią. Zamysłem reżysera było, żeby stawiał pytania, czasem dawał odpowiedzi, częściej pozostawiał widzowi margines na własne przemyślenia.

– Lektura tych tekstów przypomina mi o tym, że nieraz, idąc z nurtem, należy zatrzymać się, odwrócić, przypomnieć sobie, gdzie jest źródło. A nawet pójść pod prąd – mówi Zbigniew Stryj. Zauważa, że w tym przypadku życie autora pokrywa się z jego przekazem, a to dość rzadkie.

Sztuka rozpisana jest na czworo aktorów. Na scenie wstępują: Hanna Boratyńska, Dagmara Ziaja, Andrzej Kroczyński, Robert Lubawy, a na wiolonczeli towarzyszy im Alicja Holewa. Autorem scenograf i jest Bartłomiej Latoszek. Reżyser podkreśla, że wszyscy współtworzyli to przedstawienie. – Nie przygotowujemy tego spektaklu na kolanach, ale czujemy, że na tych próbach dzieje się coś więcej niż zwykle, że dotykamy rzeczy wielkich – mówi.

Spektakl jest tak skonstruowany technicznie, że bez żadnych kompromisów artystycznych można go zagrać wszędzie – podkreśla autor – w świątyniach, wnętrzach pałacowych czy poprzemysłowych.

***

Źródło” w zabrzańskich kościołach i teatrze - terminy najbliższych spektakli:
1 maja, godz. 19 - Teatr Nowy w Zabrzu
2 maja, godz. 19 - kościół św. Anny
3 maja, godz. 19 - kościół św. Andrzeja
4 maja, godz. 19 - kościół św. Józefa