Przybywa papieskich pomników

PAP |

publikacja 28.04.2011 18:05

Rzeźb i pomników upamiętniających Jana Pawła II w Polsce, w przestrzeni publicznej - nie licząc tablic pamiątkowych i krzyży - jest ponad 600. "Beatyfikacja uruchomi jeszcze silniejszy żywioł, będzie on zupełnie nie do opanowania" - mówi PAP historyk sztuki Kazimierz Ożóg.

Przybywa papieskich pomników MAREK PIEKARA/Agencja GN Montaż papieskiego pomnika przed katowicką katedrą w 2006 r.

"Trudno jest w miarę dokładnie podać liczbę pomników i rzeźb przestawiających Jana Pawła II. Liczba ta stale się zmienia, wzrasta. Powstają kolejne pomniki. To nie jest do ogarnięcia, stąd liczbę ich można tylko szacować. Ja szacuje ją na grubo ponad 600" - powiedział PAP historyk sztuki dr Kazimierz Ożóg z Instytutu Sztuki Uniwersytetu Opolskiego, autor prac o pomnikach Jana Pawła II.

Według badacza, jeszcze za życia papieża-Polaka powstało w kraju ponad 200 pomników. Pierwsze stawiane były już w pierwszych latach pontyfikatu Jana Pawła II, czyli w latach 80. "W czasach PRL stawianie pomników papieżowi było trudne, choć nie niemożliwe, stąd nie powstało ich wtedy wiele. Pomniki te albo pojawiały się w miejscach, gdzie władza niespecjalnie mogła zaprotestować, czyli np. na terenie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego lub w kościele św. Brygidy w Gdańsku, albo w małych miejscowościach, wioskach, gdzie władze niespecjalnie się tym interesowały" - mówił Ożóg.

Pierwszym pomnikiem Jana Pawła II postawionym w Polsce jest statua odsłonięta jesienią 1980 r. na dziedzińcu Pałacu Biskupiego w Krakowie. Jest dziełem włoskiej rzeźbiarki Iole Sensi Croci. Figura podarowana została Krakowowi przez włoskich artystów. Pierwszym pomnikiem wykonanym zaś przez polskiego rzeźbiarza jest figura przy katedrze w Tarnowie autorstwa Bronisława Chromego. Odsłonięto ją w czerwcu 1981 r.

"Wysyp pomników papieskich nastąpił w 2000 r., czyli w Roku Jubileuszowym. Wtedy odsłonięto ich około 70. Kilka lat później po śmieci papieża ruszyła prawdziwa lawina. Wszystkie zahamowania, związane z tym, że nie stawia się pomników osobom żyjącym, upadły" - zauważył historyk.

"Ciągle powstają kolejne pomniki. Odsłaniane są przy okazji rocznic śmierci, urodzin, czy wyboru Karola Wojtyły na papieża. Zbliżająca się beatyfikacja uruchomi jeszcze silniejszy żywioł, będzie on zupełnie nie do opanowania. Pojawią się figury kultowe, będą licznie umieszczane będą wszędzie: w kościołach, kapliczkach, na nagrobkach. Wszelkie istniejące dotąd dewocjonalia staną się wtedy wyobrażeniami błogosławionego" - mówił Ożóg.

Wśród fundatorów pomników Jana Pawła II są Kościół, samorząd, społeczności lokalne. "Pomnik wymaga potężnych nakładów. Z tego powodu, gdy okazuje się, że trudno jest je udźwignąć, następuje cięcie kosztów. Stąd wiele pomników to dzieła amatorów, bo są niedrogie. Oszczędza się też na tworzywie, albo wręcz w ogóle kupuje się gotowe odlewy z żywicy polimerowej. Ostatnio pojawiły się figury zrobione w Chinach" - poinformował badacz.

Według niego, monumentalnych pomników z materiałów takich jak brąz, powstało w kraju niewiele. "Wystawienie pomnika za kilkaset tysięcy złotych, wymaga dołożenia się do tego władz, bądź znalezienia potężnych sponsorów. Były takie przypadki - choć nieliczne - gdy prężna lokalna firma fundowała pomnik" - zaznaczył.

Wystawienie pomnika papieskiego czasami poprzedzał konkurs na jego realizację. "Działo się tak, choć bardzo rzadko, i nie zawsze przynosiło oczekiwany efekt. Te konkursy - na przykład, w których uczestniczyłem, jako członek jury - często kończyły się niestety tym, że nie wygrywał go najlepszy, ale drogi pomysł, lecz pomysł zwyczajnie tańszy. Bywało też tak, że z powodu kosztów okrajano bardzo mocno ciekawy, mądry projekt, aż do szczątków, możliwych do realizacji" - przyznał Ożóg.

Mimo to wśród twórców pomników Jana Pawła II są też twórcy uważani za ważne nazwiska w polskiej rzeźbie - m.in. Bronisław Chromy, Gustaw Zemła, Jan Kucz, Jerzy Jarnuszkiewicz, Marian Konieczny.

"Są to nazwiska pierwszoligowe, rzeczywiście drogie. Zdarza się jednak, że takie osoby zaczynają kopiować samych siebie. Na przykład Zemła, który jest rzeźbiarzem wybitnym, wykonuje duplikaty +papieży+ do kolejnych miejsc. I tak papież, który stoi w Płocku, stoi równocześnie w Montevideo w Urugwaju i na górze św. Anny, papież z Łomży, jest w Krakowie przy kościele w Mistrzejowicach" - wymieniał badacz.

"Dla mnie jedne z najciekawszych papieskich realizacji, to prace artystów młodych, nieznanych szerzej, ale świetnych na polu rzeźby sakralnej - to Jarosław Wójcik i Tomasz Sobisz. Dwaj artyści, którzy mieszkają na Kaszubach, związani są ze środowiskiem trójmiejskim. Zarówno Sobisz jak i Wójcik zrobili bardzo ciekawe pomniki Jana Pawła II, nie poszli w masówkę. Ich realizacje to jedne z najlepszych pomników papieskich" - ocenił.

Jarosław Wójcik zrobił pomnik, który znajduje się w Pelplinie, w parku seminaryjnym. "Przedstawia papieża czytającego książkę. To bardzo kameralna rzeźba, wręcz intymna, ma w sobie pewną tajemnicę" - opowiadał Ożóg. Z kolei Sobisz zrobił pomnik w Lubichowie niedaleko Gdańska. "To jeden z pierwszych pomników, gdzie papież pokazany jest jako zgarbiony staruszek. Tu to zagrało znakomicie, a trzeba pamiętać, że gdy pomnik ten stawiano, bano się jeszcze pokazywać starość papieża. Teraz już oswoiliśmy się z jej pokazywaniem" - mówił.

Najczęściej na pomnikach Jan Paweł II pokazywany jest jako dojrzały mężczyzna. Ręce trzyma w geście oracji, błogosławieństwa lub modlitewnym. Jednym z nielicznych wyjątków jest figura w Niegowici, gdzie Karol Wojtyła był wikarym. Przyszły papież ukazany jest tam, jako młody człowiek.

"Nietypowe są też wszystkie pomniki, gdzie papież wchodzi w relacje z różnymi osobami. Czasami są to potężne i piękne dzieła - taki jest pomnik Jarnuszkiewicza na dziedzińcu KUL pokazujący Jana Pawła II obejmującego kardynała Stefana Wyszyńskiego. Bywa też, że ich figury stoją sztywno, obok siebie. Taki jest pomnik w Sochaczewie" - mówił Ożóg.

"Czasami jest jeszcze gorzej, jak w pomniku w Zakopanem przy sanktuarium na Krzeptówkach, gdzie za papieżem idzie jego sekretarz Stanisław Dziwisz, albo w Licheniu, gdzie u stóp Jana Pawła II klęczy ksiądz kustosz Eugeniusz Machulski i wręcza papieżowi model bazyliki" - ocenił. Jak mówił, wśród pomników są też figury przedstawiające papieża z dziećmi, np. dziewczynką w stroju z Pierwszej Komunii. "Najczęściej takie próby nietypowego pokazania Jana Pawła II kończą się niestety kiepsko" - powiedział.

"Nie ma natomiast w ogóle prób, które zmierzałyby w kierunku języka abstrakcji, symbolu, czegoś niedosłownego"; pokazania nie postaci, ale symbolu; stworzenia czegoś metaforycznego. Takich pomników po prostu nie ma" - podsumował.