Czerwone i czarne

Edward Kabiesz

GN 49/2023 |

publikacja 07.12.2023 05:43

Tytuł filmu wydaje się nadużyciem, bo o samym o. Pio niczego się tu nie dowiemy.

Giovanna (w tej roli Cristina Chiriac) wierzy, że jej mąż wróci z wojny. materiały prasowe Giovanna (w tej roli Cristina Chiriac) wierzy, że jej mąż wróci z wojny.

Abel Ferrara lubi mocne sceny, balansujące na granicy dobrego smaku, a czasem nawet ją przekraczające. W „Ojcu Pio”, ostatnim filmie reżysera, też ich nie zabrakło. O produkcji zrobiło się głośno jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć ze względu na sensację, jaką wywołało wyznanie Shia LaBeouf, gwiazdy amerykańskiego kina. W rozmowie z bp. Robertem Barronem powiedział on, że „jakiś czas temu doznał łaski nawrócenia”. Znany z licznych skandali aktor ujawnił, że decyzję o konwersji na katolicyzm podjął po przygotowaniach do filmu o ojcu Pio. Po obejrzeniu obrazu można jednak podejrzewać, że postać świętego służy tu wyłącznie celom marketingowym. Sceny, w których widzimy o. Pio, wypełniają najwyżej czwartą część filmu, bo reszta przedstawia kryzys społeczno-polityczny we Włoszech bezpośrednio po zakończeniu I wojny światowej.

Film rozpoczyna przybycie o. Pio do klasztoru kapucynów w San Giovanni Rotondo, biednym miasteczku na południu. Po zakończeniu I wojny światowej do miasta wracają oczekiwani przez rodziny zdemobilizowani żołnierze, wielu z nich jest rannych i okaleczonych. Bezrobocie i nędza, które przyniosła wojna, sprawiają, że sukcesy zaczynają odnosić socjaliści i siły bardziej radykalne, co wzbudza niepokój dotychczasowych elit miasta, popierających rodzące się ruchy faszystowskie. Fabuła filmu toczy się dwutorowo. Z jednej strony jesteśmy świadkami zmagań o. Pio z nękającym go szatanem, przybierającym postać fizyczną, w tym postać nagiej kobiety znieważającej wizerunek Maryi Dziewicy. Równolegle oglądamy narastający w miasteczku konflikt pomiędzy właścicielami ziemskimi, wspieranymi przez wojsko, policję i proboszcza, a socjalistami, którzy zwyciężyli w wyborach. Skończył się on masakrą tych ostatnich. Zginęło tam 14 osób.

Oba te wątki praktycznie się nie zazębiają. Już sam tytuł filmu wydaje się nadużyciem, bo o samym o. Pio niczego się tu nie dowiemy. Natomiast więcej obraz mówi nam o sytuacji społeczno-politycznej Włoch, chociaż wątek ten poprowadzony został wyjątkowo ciężką ręką.

Ojciec Pio, reż. Abel Ferrara, wyk.: Shia LaBeouf, Cristina Chiriac, Marco Leonardi, Asia Argento, Niemcy/Włochy/Wielka Brytania/USA 2022, katoflix.pl

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: