Śladami Sybiraków w Ugandzie. Film o polskim kościele i cmentarzu w Masindi.

kabe/CDZWiP

publikacja 16.02.2024 11:16

10 lutego 2024 r., w 84. rocznicę pierwszej masowej deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS, premierę miał film pt. "Śladami polskich Sybiraków. Masindi 2022", zrealizowany przez zespół Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń w Krakowie.

Śladami Sybiraków w Ugandzie. Film o polskim kościele i cmentarzu w Masindi. krzysztof błażyca/Foto Gość Kraków. Fort Skotniki, siedziba Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie; Makieta sowieckiego łagru. Na zdjęciu prof. Hubert Chudzio, twórca Centrum oraz dr Anna Hejczyk - Gołąb, pracownik naukowy Centrum.

Film prezentuje prace ekspedycji Uniwersytetu Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie pod kierownictwem prof. Huberta Chudzio, w Ugandzie w polskim kościele w miejscowości Nyabyea, niedaleko Masindi, oraz na tamtejszym polskim cmentarzu.

22 minutowy dokument przedstawia kolejne etapy działań projektu renowacji cmentarza polskich uchodźców - Sybiraków - z lat 1942-1947.

Obejrzyj film:

Centrum Dokumentacji Zsyłek Wypędzeń i Przesiedleń Śladami polskich Sybiraków. Ekspedycja Masindi 2022 r.


Misji Uniwersytetu, prowadzonej przez Centrum Dokumentacji Zsyłek, Wypędzeń i Przesiedleń UKEN pod kierownictwem prof. Huberta Chudzio, dzięki autorskiej dokumentacji z 2009 roku, udało się m.in. przywrócić nazwiska na 8. grobach okradzionych niedawno z imiennych tabliczek.

Zniszczone i popękane nagrobki zostały oczyszczone, obudowane, odrestaurowane i zabezpieczone na następne dziesiątki lat.

Udało się odzyskać skradzionego polskiego orła z głównego pomnika. który wrócił na swoje miejsce. Orła znalazł i przekazał ekspedycji naukowej miejscowy katecheta.

Podczas prac została wykonana profesjonalna dokumentacja architektoniczna polskiego kościoła, która w przyszłości posłuży również do jego renowacji.

W ekspedycji wzięli udział historycy, konserwator i architekt. Pod ich nadzorem olbrzymią pracę wykonali miejscowi ugandyjscy robotnicy i mieszkańcy Nyabyeya.

Jak przyznają naukowcy, projekt nie miałby szans powodzenia bez pomocy polskich misjonarzy ojców franciszkanów, na czele z o. Wojciechem Ulmanem.

Efekt jest niezwykły i bardzo ważny dla zachowania polskiego dziedzictwa narodowego.