Hamlecik…

Przekrój/pd

publikacja 06.06.2011 08:08

…czyli szekspirowski dramat, jako postmodernistyczna „opowieść o zatrutym dzieciństwie”.

Hamlecik… Mat. prasowy Hamlet w krótkich spodenkach, czyli Tomasz Nosinski w towarzystwie (tym razem panien) Rosenkrantz i Guildenstern, czyli Anety Wirzinkiewicz i Dagny Dywickiej

Na łamach nowego numeru tygodnika „Przekrój” Jacek Wakar omawia najnowszą inscenizację „Hamleta” w reżyserii Radosława Rychcika, wystawioną w Teatrze im. Stefana Żeromskiego w Kielcach.

Recenzent „Przekroju” zestawia spektakl m. in. z filmowym „Antychrystem” Larsa von Triera. Jak pisze Wakar: „’Hamlet’ Radosława Rychcika zbudowany jest z młodzieńczej niezgody na świat”.  Szekspirowski bohater przypomina tu poranionego chłopca, zaś jego relacja z Ofelią „czyni ze spektaklu opowieść o zatrutym dzieciństwie”.

W tekście zatytułowanym „Hamlecik”, dziennikarz „Przekroju” zwraca także uwagę na fakt wycięcia przez reżysera, z klasycznego tekstu Szekspira, sporej ilości scen i postaci oraz wmontowania w przedstawienie sekwencji, w której bohaterowie odgrywają w teatrze sceny ze znanych filmów.

Więcej o kieleckiej inscenizacji „Hamleta” w przekładzie Stanisława Barańczaka w najnowszym numerze tygodnika „Przekrój”.