Pantomima w saunie

KRAKOWSKI GOŚĆ NIEDZIELNY

publikacja 26.07.2011 07:26

Polska według Karola Szymanowskiego to m.in. obrzędy: wesele staropolskie, noc świętojańska, redyk i taniec harnasi.

Taniec harnasi   Grzegorz Kozakiewicz/GN Taniec harnasi
Wszak Szymanowski bardzo cenił góralszczyznę
O twórczości Karola Szymanowskiego, folklorze i krakowiaku tańczonym w całej Europie z Romaną Agnel, dyrektor Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”, rozmawia Monika Łącka.

Monika Łącka: Jak wyglą­da polska według Karola Szymanowskiego w interpretacji Romany Agnel?

Romana Agnel: – Mam nadzieję, że moja Polska jest podobna do Pol­ski Szymanowskiego (śmiech). W spektaklu „Barwy Polski wg Karola Szymanowskiego” sta­ramy się podkreślić przeżycia kompozytora i pokazać widzom, że nadajemy z nim na tych samych falach. Widowisko jest bardzo nowoczesne. Nigdy nie uciekaliśmy od współczesnych środków prze­kazów – wykorzystywaliśmy je, przygotowując spektakle „Krakus” czy „W starym kinie”, a nawet opo­wiadając średniowieczną „Legendę o Królowej Jadwidze wg L. Rydla”. Po tych doświadczeniach mogliśmy sięgnąć po muzykę Szymanowskie­go i przedstawić ją na najwyższym poziomie. Pokazujemy Polskę twór­czą i otwartą, akcentując też to, co było ważne przed wojną. Pozwa­lamy widzowi odkryć, że twórczość Szymanowskiego jest wciąż aktu­alna i że warto na nowo poznawać bogaty dorobek tego nowoczesnego kompozytora.

„Barwy polski wg Karola Szymanowskiego” to spektakl-panorama prezentujący taneczne formy 20-lecia międzywojennego i Polskę wielonarodowościową. W muzycznym świecie kompo­zytora nuty i tancerze podlegają prawom natury, zmieniającym się porom roku, obrzędom.

– Dużym wyzwaniem dla tance­rzy było swobodne poruszanie się po różnych, przeplatających się technikach – jest folklor połączony z klasyką, modern, ekspresja bale­towa, pantomima. Spektakl bardzo trafnie oddaje atmosferę i nurty, które były obecne w polskiej sztu­ce (szczególnie w muzyce i tańcu), i które Szymanowski reprezentuje w najbardziej widowiskowy i wy­razisty sposób. Tematem tegorocz­nego festiwalu jest „Taniec ludowy w tańcu dworskim i balecie”, dlatego przygotowując to przedstawienie, troje choreografów oparło się na obecnych w jego dorobku for­mach tanecznych, inspirowanych ludowością i folklorem. Spektakl został podzielony na cztery obra­zy (poprzedzają je widowiskowe partie opowiadające o kolejnych porach roku), a każda pokazuje inne obrzędy: wesele staropolskie, noc świętojańską, redyk i taniec harnasi (Szymanowski bardzo cenił góralszczyznę) oraz kostiumowy bal karnawałowy. Nie narzucamy widzom emocji, lecz pozwalamy, by wraz z nami przeżyli tę historię.

Kolejnym wyzwaniem dla tance­rzy były kostiumy.

– Nawet wielkim! Podczas innych spektakli tańczymy w wa­żących kilka kilogramów suk­niach czy w... ogromnym serwisie do kawy. Tutaj trudność polegała na uszyciu kostiumów (nawią­zujących do minionej epoki oraz inspirowanych twórczością Zofii Stryjeńskiej) ze sztywnych i nieprzepuszczających powietrza materiałów. Mała sauna gwaran­towana, ale czasem warto trochę pocierpieć, by cieszyć się z osią­gniętego efektu (śmiech). Te ko­stiumy dopełniają całości wido­wiska – one też grają.

Taniec harnasi   Grzegorz Kozakiewicz/GN Taniec harnasi
Wszak Szymanowski bardzo cenił góralszczyznę
Rok temu, podczas Festiwalu Tańców dworskich „Cracovia Danza”, balet zaprosił nas do tajemniczego, tanecznego świata Chopina. Teraz wyrusza­my w podróż w czasie śladami Szymanowskiego, który będzie promował Polskę podczas pre­zydencji w UE. Skąd taki wybór?

– Twórczość Karola Szyma­nowskiego jest tematem promocji Polski podczas prezydencji w UE oraz konkursu ogłoszonego przez Ministerstwo Kultury. Nie wygra­liśmy go, lecz nasze przedsięwzięcie wsparł prezydent Krakowa, wpi­sując je w krakowski program ob­chodów prezydencji. Dla nas to kon­tynuacja podjętego w ubiegłym roku wyzwania, bo Szymanowski – po Fryderyku Chopinie – jest dru­gim kompozytorem, który w tak ciekawy sposób sięga do naszych form tanecznych. Niestety, często są one spychane na margines. Ba­let Dworski „Cracovia Danza” chce więc w nowoczesny i niebanalny sposób zaprezentować je tak, jak komponował je Szymanowski. Premiera widowiska odbyła się w Teatrze Starym. Podczas finału festiwalu, w obecności gości z całego świata, wystawimy je na wa­welskim Dziedzińcu Arkadowym (7 sierpnia, godz. 20). Co dalej? Osta­teczne decyzje jeszcze nie zapadły, mamy jednak zaproszenie do Kali­sza, Rzeszowa i Brukseli.

Atrakcji nie zabraknie również podczas inauguracji festiwalu oraz wielkiej gali baletowej.

– Festiwal otworzy spektakl, jakiego jeszcze nie było. 30 lipca o godz. 19 w Willi Decjusza Balet Dworski „Cracovia Danza” oraz ZPiT „Krakowiacy” wystawią widowisko „Á la Cracovienne”. Najpierw zaprezentujemy taniec krakowiak w wersji dobrze znanej, czyli ludowej i żywiołowej. Później pokażemy go w scenicznych odsło­nach, bowiem inspirował on wielu kompozytorów i choreografów. Panoramiczną podróż przez epo­ki zaczniemy od XVIII w. i muzy­ki J. Elsnera, potem zatańczymy jego romantyczną wersję (tak jak w Europie – od Wiednia po Paryż i Londyn) i wrócimy do XIX- i XX-wiecznej Polski S. Wyspiańskiego i K. Szymanowskiego.

Szczegółowe informacje o festiwalu można znaleźć na stronie internetowej http://cracoviadanza.pl/pl,festiwal

TAGI: