Bardzo dziwna forma, jak na doświadczonego dziennikarza z wieloletnim stażem. Niby recenzja, niby reklamowa zajawka, w której niby wszystko, a bardziej nic nie zostało powiedziane. Szkoda bo temat jest arcyciekawy i nie sposób odebrać mu krztyny wagi i powagi. Ponarzekałem więc jedno dobre słowo na koniec. Dobrze, że pojawiła się jakakolwiek wzmianka o tej publikacji.
(…) zawodowo zajmuje się tym, by to, co nie do pomyślenia, stało się najpierw dyskusyjne, następnie uzasadnione, a ostatecznie normalne” - "Nie jest za późno na zmianę kursu. Nie dotarliśmy – jeszcze – do miejsca, z którego nie da się zawrócić”. Niestety brakuje nam ludzi, którzy swoimi zajęciami zawodowymi pomagaliby zmienić niedobry kurs. Amatorzy w starciu z zawodowcami zazwyczaj mają nikłe szanse na zwycięstwo.
(…) zawodowo zajmuje się tym, by to, co nie do pomyślenia, stało się najpierw dyskusyjne, następnie uzasadnione, a ostatecznie normalne” - "Nie jest za późno na zmianę kursu. Nie dotarliśmy – jeszcze – do miejsca, z którego nie da się zawrócić”.
Niestety brakuje nam ludzi, którzy swoimi zajęciami zawodowymi pomagaliby zmienić niedobry kurs. Amatorzy w starciu z zawodowcami zazwyczaj mają nikłe szanse na zwycięstwo.