• MOSCARDI
    04.12.2011 00:02
    MOSCARDI
    +A co z takimi jak ja-nek..?

    http://wiadomosci.ox.pl/wiadomosc,18280,pomodl-sie-o-uzdrowienie.html
  • MOSCARDI
    04.12.2011 00:02
    MOSCARDI
    +pomódlcie się za niego proszę!
  • Joachim
    04.12.2011 01:17

    Jak bylem mlody i gdy czytalem podobne rzeczy w komunistycznej prasie (obecnie niektore dzienniki czy tygodniki wydaja sie jedynie przepoczwarzona forma tych z czasow "komuny"), to kusilo mnie aby zalatwic gdzies kalasznikowa i skrzynke granatow i "rowiazac" problem. Teraz wiem, ze jedyna odpowiedzia moze byc modlitwa, zycie godne chrzescijania i w pewnych sytuacjach publiczny protest. Modlitwa do Pana jest jednak najwazniejsza.

  • Kasandra
    04.12.2011 05:07
    "To wszystko straszliwie boli. Ten rodzaj nienawiści, który uderza w to, co najdroższe. Zwłaszcza wtedy, kiedy człowiek usiłuje prawdziwie kochać Boga i ludzi, naszą ojczyznę i cały nasz świat. Co robić z tym cierpieniem?"
    Księże Jerzy Szymiku, Twoja wiara musi być na prawdę słabiutka i płytka, skoro cierpisz za innych. Płacicie jako Kościół, za wszystko to czym objawił się on swoją straszliwą grzesznością, tą wybujałością "ewangelizacyjną", tą okropną pazernośćią na dobra materialne, tymi skandalami obyczajowymi, aferami korupcyjnymi, ciagłym wtrącaniem się do jak państwa ma funkcjonować, wściubianem nosa pod kołdry ludzi, wciskaniem "prawd" o in vitro czy aborcji.
    Nie potafisz księże zwyczajnie uznać, że nie tylko w Polsce jest Twój Kościół, nie uznajesz inności, nie szanujesz, gardzisz ludźmi o innych poglądach, choć tego nie wypowiadasz. Nie uznajesz tego, że ludzie są wolni i mają prawo do wyrażania opinii publicznie, w mediach. Stworzyliście duszną atmosferkę zapiekłego katolicyzmu kościelnego, wstecznego, niesoborowego.
    I dlatego mmasz księże Jerzy to na co zasłużyliście solennie, drwiny, wyśmiewanie się, wytykanie palcami, za Waszą butę, dogmatyzm myślowy. Uznajecie świat za wrogi, który chce Was zniszczyć. Ale to Wy niszczycie się sami jako Kościół hierarchiczny.
    Jak rzekł jeden z hierarchów, chyba abp Michalik, sprowadziliście się do getta myślowego. Nie jesteście żadną instancją moralności i uczciwości, abyście mogli być traktowani poważnie.
    I za to wszystko księże Jerzy Szymiku płacicie i będziecie płacić, bo ludzie odwracają od Was, mają dość takiego Kościoła.
    Te prawdy muszą wreszcie do Ciebie Księże dotrzeć...
    • Anka
      04.12.2011 14:35
      W Twoim tekście, Kasandro, jest tak strasznie dużo jadu, że aż płakać się chce. Bardzo, bardzo Ci współczuję, bo to, co najbardziej w nim widać, to to, że jesteś bardzo skrzywdzona i nieszczęśliwa. Żaden szczęśliwy człowiek nie byłby w stanie tak strasznie oceniać człowieka (ks. Jerzego), którego w ogóle nie zna (wynika to z Twojego tekstu), na podstawie tego (moim zdanie bardzo pięknego) tekstu, w którym nie ma przecież ani kropli nienawiści, nawet pretensji, a tylko miłość i ból...
      • uwaga do Anki
        04.12.2011 20:23
        A nie zauważyłaś, że Kasandra zwróciła się do księdza Szymika jako przedstawiciela Kościoła, skoro zabrał głos? Czy Ty umiesz czytać bez emocji?
        Prawda jest często bolesna.
  • Jotam
    04.12.2011 08:59
    Kasandro, przepraszam Cię za Kościół, który tak Cię, jak widzę, skrzywdził, że uznajesz za słuszne zdeptanie nas, katolików. Przepraszam Cię, bo strasznie musieliśmy Cię skrzywdzić, skoro uznajesz za słuszne bluźnierstwa, profanacje, szyderstwa z tego, co dla nas najświętsze. Bardzo musieliśmy Cię zranić, skoro wolisz promocję komunizmu, nihilizmu i agresywnego feminizmu w miejsce chrześcijaństwa. Przepraszam Cię za Jezusa, który i Ciebie i mnie odkupił za cenę swojej Krwi. Przepraszam za Matkę Teresę z Kalkuty, za Jana Pawła II, za Joannę Beretta-Mollę, za setki tysięcy męczenników ostatniego wieku. Przepraszam za wszystkich świętych. Przepraszam za miliony zwykłych katolików, którzy poświęcili życie w bezinteresownej służbie innym. Przepraszam i za to, że spaliliśmy Rzym.
    • MOSCARDI
      04.12.2011 09:34
      MOSCARDI
      +Jotam
      Wcisnęło mnie w fotel. Prosta i ostra riposta. Niech Pan Bóg Cię błogosławi.

      Znalazłem to przedwczoraj, dla tych, co lubią hip-hop:

      http://www.youtube.com/watch?v=8nYcKUMMLuI
    • Kasandra
      04.12.2011 13:53
      Jotam, opowiadasz bzdury bo nie rouzmiesz co piszę. Czy ja coś powiedziałem negatywnego o wierze, czy neguję katolików, zwykłych ludzi?
      Zastanów się co piszesz, jak myślisz człowieku, chyba jesteś dorosły i nauczono Cię rozumieć co inni mają do powiedzenia.
      Ja piszę o Kościele hierarchicznym, a nie o Was - wiernych, piszę o Kościele, który zupełnie się zagubił w tym różnorodnym świecie, i nie może znaleźć swojego miejsca w przestrzeni publicznej obok innych grup światopolądowych, uważając, że posiadł jakąś nadrzędną prawdę i rzeczywistości ziemskiej i duchowej.
      Jeśli tego nie rozumiesz Jotam, to wybacz, nie dorosłeś do poważnych rozmów.
      Nie oczekuję od Ciebie żadnych przeprosin, za innych, czyli za Kościół kapłański, za którego nie możesz odpowiadać, choć do niego należysz i wierzysz w niego, w kapłanów, wierzysz w ich bezinteresowność i uczciwość, co jak wiemy prawdą nie jest na pewno. I dlatego, jak mówię - Kościół będzie za wszystkie swoje grzechy płacił, już płaci.
      Ja pozbyłem się złudzeń...
      • Jotam
        04.12.2011 14:49
        Wszystko, co napisałeś, jest uderzeniem we mnie, świeckiego katolika, bo - widocznie tego nie wiesz - dla świadomego katolika Kościół jest środowiskiem życia, jest domem i najbliższą rodziną. Kościół hierarchiczny to nie żadna obca struktura, tylko ci, których Jezus powołał, żeby byli dla nas apostołami. Atakując ich, atakujesz nas. Piszesz z pogardą do ks. Szymika - jeśli taki kapłan ci wadzi, to doprawdy nie wiem, jaki ma być ten "Kościół hierarchiczny", żebyś był zadowolony.
        Nic nie rozumiesz z Kościoła, jesteś produktem propagandy, która tak wytrwale wmawia społeczeństwom, że nienawidzą Kościoła, aż w to uwierzą i rzucą się do gardła własnym pasterzom. Ale nie będzie to nic oryginalnego. Tak było już wielokrotnie i zawsze Kościół się ostał, ale to społeczeństwa ponosiły największe rany.
        Piszesz z właściwą sobie arogancją "ludzie się od was odwracają". Jacy ludzie? Ja się nie odwracam. Moja rodzina też nie, moi znajomi też nie. Musisz dłużej opowiadać o stosach i czarownicach, musisz wytrwalej i szerzej rozpowiadać, że Kościół jest winien największego ludobójstwa w historii świata - może sam w to uwierzysz. Musisz wytrwalej pisać takie komentarze jak ten tutaj i dyskredytować swoich oponentów stwierdzeniem, że nie dorośli do rozmów. Nazwałeś się Kasandrą, ale wiedz, że angażując się w kłamliwą i pustą antychrześcijańską propagandę, sam sobie wieszczysz nieszczęście. Gdyby i Polska miała podzielić religijny los zachodnich sąsiadów, nic nam nie zostanie. A umrzeć i tak będzie trzeba. A wtedy zawsze okazuje się, co naprawdę miało wartość i kogo warto było słuchać.
        Ja kocham Kościół. Cały. Atakując jego pasterzy, których dał nam Jezus, atakujesz nas wszystkich.
        Piszesz: "wybacz, nie dorosłeś". Dobrze, wybaczam.
      • jaskier
        04.12.2011 14:55

        Kasandra uważa że nie dorośliśmy, a za krzywdy które doznała powinien przepraszać papież. A to, że chrześcijanie są nie tylko ośmieszani, postponowani, obrażani, niesprawiedliwie oskarżani i mordowani, a świat humanistyczny milczy, dla Kasandra pewnie nic nie znaczy.

      • Kasandra
        04.12.2011 17:05
        Jotam, jesteście jak owady uwięzione w burszytnie, jak ludzie uwięzieni w jaskini w/g Platona, którzy na podstawie cieni rzucanych przez szczeliny wnioskują co jest na zewnątrz. Żadne fakty, zdarzenia jakie nas otaczają - rzeczywiste, teraźniejsze ani przeszłe do Was nie docierają, opisane w książkach historycznych i specjalistów religiznawstawa, odrzucacie je automatycznie, bez refleksji, które nazywacie kłamliwymi. Tak Was "wychował" Kościół jako infantylnych ludzi. Przykre to...
        Więc jak możesz nazywać się świadomym katolikiem, to jest sprzeczność sama w sobie.
      • Bronak Kamarouski
        04.12.2011 17:28
        No to podaj jakieś konkrety "...fakty, zdarzenia jakie nas otaczają - rzeczywiste, teraźniejsze ani przeszłe (...), opisane w książkach historycznych i specjalistów religiznawstawa...",które odrzucamy automatycznie, bez refleksji, które nazywamy kłamliwymi. Chociaż jeden. Ale proszę sprawdź sobie najpierw, czy czasem nie zbłaźnisz się podając go nam tutaj.
      • Kasandra
        04.12.2011 17:52
        Co do wieszczenia Jotam, opiszę Tobie moją wizję jaką miałem na początku listopada 2004 roku, czyli na pół roku przed śmiercią JPII. Oto treść:
        Stoję na skrzyżowaniu al. Solidarności i ul. Targowej na Pradze w Warszawie. Za sobą mam cerkiew prawosławną, a przede mną gmach poczty, po drugiej stronie jezdni. Widzę ruch uliczny, idących ludzi, samochody i tramwaje.
        Zobaczyłem JPII jak poruszał się szybkim krokiem od strony Wisły, przygarbiony i bardzo zmęczony. Następuje szybkie zbliżenie sylwetki, jest niezwykle wyczerpany, twarz ma stężałą, ubrany jak każdy przechodzień, a nie w sutannę. Mija pocztę i skręca w prawo w ul. Tagową po czym znika w tłumie.
        Nagle po lewej mojej ręce zobaczyłem ogromny Kościół, któego tam nie ma, spoglądam w górę i nie dostrzegam szczytów. Podchodzę do olbrzymich drewnianych drzwi, na wysokości oczu mam klamkę z kutego metalu, wykonaną artystycznie, chcę ją nacisnąć, ale stawia opór. Z lewej strony wysuwa się starcza ręka z kluczem, otwiera drzwi, wchodzę do środka. Jest półmrok i cisza, wszędzie wdzę ogrom znikający w ciemnościach.
        Idę wzdłuż prawej ściany i dostrzegam duże biurko a nad nim szereg półek podzielonych na przegródki, w których znajdują się jakieś przedmioty. Otwieram szufladki biurka, wyciągam przedmioty codzienego użytku, zapisane kartki papieru, notesy, przybory do pisania, spinacze, sznurki, scyzoryk, nożyczki, wszystko to co człowiek za życia używa i jest mu potrzebne. Jestem zadumany...

        Tę wizję miałem gdy nie myślałem o papieżu JPII, będąc zajęty własnymi sprawami. Kiedy Karol Wojtyła w lutym 2005 roku znalazł się w klinice Gemeli, od razu wiedziałem, że to początek końca jego ziemskiej wędrówki. Wszytko to co się potem zdarzyło aż do śmierci obserwowałem jak dramat, w którym aktorzy wykonują swoje role aż do finanłu... do opadnięcia kurtyny.
      • Kasandra
        04.12.2011 18:17
        Bronak Kamarouski, proszę bardzo, jeden przykład, z wielu.
        Ksiądz Michał M., proboszcz z bieszczadzkiej miejscowości Tylawa przez wiele lat molestował seksualnie dzieci. Został skazany przez sąd za pedofilię. Zanim jednak to się stało, abp Michalik - jako jego przełożony - krył go i bronił w zaparte, próbując rozgrywać niesnaski na tle narodowo-religijnym. Metropolita przemyski sugerował, że "atak" na księdza z Tylawy jest spiskiem grekokatolików. Na monity wiernych nie reagował, a przyciśnięty do muru zaczął żądać nazwisk osób jakoby szkalujących proboszcza. Po skazaniu księdza za pedofilię, arcybiskup pozwolił mu dalej mieszkać i pełnić posługę duszpasterską w tej samej parafii, w której dokonywał czynów pedofilskich.
        Oto słowa metropolity przemyskiego:
        "Czuję się zobowiązany wyrazić współczucie ks. Proboszczowi i nadzieję, że konfratrzy i parafianie, którzy znają lepiej środowisko niż wrogie Kościołowi i depczące prawdę gazety lub osoby, nie stracą zaufania do swego proboszcza, ale okażą mu bliskość przez gorliwą modlitwę. Czuję się zobowiązany zaprotestować przeciwko szarpaniu dobrej opinii naszych księży, co jest przecież atakiem niewybrednym znanych nam pewnych grup i środowisk. Dziś przybierają one coraz to inne kolory, ale zawsze wywodzą się od ojca kłamstwa."
      • Madzia
        04.12.2011 20:12
        No, no. Kasandra, ty to jesteś arogant. Myślisz, że powołanie się na Platona (którego spuściznę zresztą chrześcijanie przechowali w czasach barbarzyńców) czyni z ciebie filozofa? Cóż to za żałosną "wizję" opowiedziałeś? Takie propagandowe projekcje (tylko lepszej jakości) to nawet marksiści produkowali. Oświecony materialista się nam tu objawił.
      • Anna
        04.12.2011 22:15
        Kasandro, podałeś przykład księdza pedofila. Są to w prawdzie bardzo sporadyczne przypadki w śród księży ale niestety są. Co gorsza, biskupi bronią ich czasami za wszelką cenę, co jeszcze pogarsza sprawę. I co teraz? Mam przestać wierzyć w Boga?
      • Kasandra
        05.12.2011 06:45
        Przestań wierzyć w księdza Anno, to proste. Nie utożsamiaj kapłana z Bogiem, albowiem nim nie jest, to tylko człowiek.
        Jeśli się tak stanie Twoje relacje z Bogiem będą lepsze, według zalecenia Jezusa o modliwie do Najwyższego w izdebce, w odosobnieniu, jako najintymniejsze przeżycie. Tylko czy potrafisz...
  • Mota
    04.12.2011 20:42
    Słuchajcie, kochani. Ten cały Kasandra działa według znanego schematu propagandzistów: "Musisz mieć ostatnie słowo". On odpisze na każdy post, choćby został kompletnie bez argumentów (a tak się stało - wystarczy prześledzić merytoryczną zawartość tej dyskusji), byle był na końcu i byle powstało wrażenie, że coś odpisał. Jest na tym portalu paru podobnych do niego, stosujących tę samą metodę, może to nawet ta sama osoba. To bełkot typowego politruka. Lepiej - jeśli ktoś chce nawiązać do głupstw, które wypisuje, zająć się tymi głupstwami, ale z nim nie wdawać się w jałowe polemiki. Szkoda czasu.
    • MOSCARDI
      04.12.2011 23:09
      MOSCARDI
      +Masz rację Mota.
    • Z boku i katoliczka
      05.12.2011 10:58
      Mota śledzę wasze przepychanki z kasandrą i jestem zawstydzona, jeśli wobec jego argumentacji pozostały wam pomówienia i obśmiewania. To wstyd, że ludzie dorośli i wierzący potraficie tak postępować uznając, że coś argumentowaliście. Jestem bardzo zniesmaczona poziomem wątpliwej waszej kultury w dyskusji.
      • Mota
        05.12.2011 20:19
        Najgorsi są katolicy "z boku". Oni się tylko "zniesmaczają", przyjmując postawę arbitrów, gdy trzeba się określić. Katoliczko, jak ci się nie podoba, to sama odpowiedz Kasandrze. Nie czas na kibicowanie z trybun, gdy trzeba wziąć udział w grze.
    • Z boku i katoliczka
      05.12.2011 10:59
      Mota śledzę wasze przepychanki z kasandrą i jestem zawstydzona, jeśli wobec jego argumentacji pozostały wam pomówienia i obśmiewania. To wstyd, że ludzie dorośli i wierzący potraficie tak postępować uznając, że coś argumentowaliście. Jestem bardzo zniesmaczona poziomem wątpliwej waszej kultury w dyskusji.
  • PROSTE
    05.12.2011 02:40
    Osobnik "Kasandra" potrzebuje egzorcysty.
    Z Bogiem.
  • Senior2
    05.12.2011 22:04
    Senior2
    Kasandra - to facet CZUBEK który wychodzi na przepustki z Tworek.To taki drugi palikot a państwo z nim prowadzą dyskusję.NIE WARTO.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości