• Artur
    16.02.2010 12:41
    Ja nie układam sobie dnia według programu TV, nie spędzam przed ekranem połowy każdego dnia i nie muszę włączać odbiornika by zabić ciszę, bo ona mi nie przeszkadza (a mieszkam jak na razie sam). Jednak telewizor mam. Stoi sobie w pokoju i czasem go włączam, aby obejrzeć jakiś ciekawy film, ulubioną kreskówkę albo transmisję z zawodów w łyżwiarstwie figurowym.
    Jakoś nie widzę powodu, dla którego miałbym zrobić tak radykalny krok jak państwo Paweł i Wiktoryna...
  • Iwona
    19.02.2010 14:32
    A ja puszczam moim dzieciom (4 lata i 3 lata) bajki na ich ulubionym kanale z bajkami dla dzieci. Nie ma tam reklam ani pozycji, które budziłyby moje zastrzeżenia. Chłopcy wiele się w trakcie ich oglądania uczą. Chętnie potem naśladują widziane zabawy, śpiewają piosenki, rysują. Zastanawiam się, ile w tym głoszonym nieoglądaniu przez niektóre dzieci telewizji jest prawdy, a ile pozerstwa ... jak zresztą w wielu jeszcze innych kwestiach dotyczących wychowania dzieci, a głoszonych przez nowoczesnych rodziców.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości