Świat się kończy...katolicki portal powinien propagować właśnie Walentynki gdyż jest to pamiątka świętego biskupa Walentego...a nie jakieś pogańskie Ptasie Wesela czy inne Noce Kupały. Kyrie Elejson!
Ja patrzę na to z przymrużeniem oka i lekkim uśmiechem ;) Ostatecznie każdy pretekst, dla wyznania miłości ukochanej czy ukochanemu jest dobry. No cóż, Ptasie Wesele... może być :)
I nie przesadzajmy z ta bezmyślnością w stosunku do "obcego"....Wiele tradycji wzięliśmy lub dajemy innym. Nie są zawsze warte uwagi, owszem, ale ze spokojem proponuję.... Choinka tez dla nas kiedyś była obca...;). Historia ma swój ciąg.
Panie Ohrenklappe z Gliwic, co Pan wie o kulturze austriackiej, że nazywa pan Ptasznika z Tyrolu masonem? Mrozy ani chybi zaszkodziły:( Proponuję Modlitwę o dobry humor św. Tomasza Morusa:
MODLITWA O DOBRY HUMOR Panie, daj mi dobre trawienie i także coś do przetrawienia. Daj mi zdrowie ciała i pogodę ducha, bym mógł je zachować. Panie, daj mi prosty umysł, bym umiał gromadzić skarby ze wszystkiego, co dobre, i abym się nie przerażał na widok zła, ale raczej bym potrafił wszystko dobrze zrozumieć. Daj mi takiego ducha, który by nie znał znużenia, szemrania, wzdychania, skargi, i nie pozwól, bym się zbytnio zadręczał tą rzeczą tak zawadzającą, która się nazywa moim "ja". Panie, daj mi poczucie dobrego humoru. Udziel mi łaski rozumieriia żartów, abym potrafił odkryć w życiu odrobinę radości i mógł sprawiać radość innym.
A co ma Ptasie Wesele do Walentynek??? Czy te "święta" w jakikolwiek sposób są podobne? Czy chodzi tylko o to, że "słowiańskie - dobre, niesłowiańskie - niedobre"?? Jeśli Autor chce śpiewać peany na cześć Towarzystwa Polsko-Serbołużyckiego to bardzo proszę, ale co do tego mają Walentynki???
Ostatecznie każdy pretekst, dla wyznania miłości ukochanej czy ukochanemu jest dobry.
No cóż, Ptasie Wesele... może być :)
Proponuję Modlitwę o dobry humor św. Tomasza Morusa:
MODLITWA O DOBRY HUMOR
Panie,
daj mi dobre trawienie
i także coś do przetrawienia.
Daj mi zdrowie ciała
i pogodę ducha,
bym mógł je zachować.
Panie, daj mi prosty umysł,
bym umiał gromadzić skarby
ze wszystkiego, co dobre,
i abym się nie przerażał
na widok zła,
ale raczej bym potrafił
wszystko dobrze zrozumieć.
Daj mi takiego ducha,
który by nie znał znużenia,
szemrania, wzdychania, skargi,
i nie pozwól, bym się zbytnio
zadręczał tą rzeczą tak zawadzającą,
która się nazywa moim "ja".
Panie, daj mi poczucie dobrego humoru.
Udziel mi łaski rozumieriia żartów,
abym potrafił odkryć w życiu odrobinę radości
i mógł sprawiać radość innym.
http://liturgia.wiara.pl/doc/420311.Modlitwa-o-dobry-humor
Jeśli Autor chce śpiewać peany na cześć Towarzystwa Polsko-Serbołużyckiego to bardzo proszę, ale co do tego mają Walentynki???