Właśnie się dowiedziałem o tym Noblu i zacząłem się zastanawiać, kiedy chore nasze prawactwo zacznie wybrzydzać, że Żyd dostał znowu Nobla. I proszę, jaka niespodzianka: od tego się zaczyna! Rozumiem, że nasze wściekłe prawactwo nie uznaje niczego co nie jest polskie, więc znajomość obcych języków w tym towarzystwie to niemal zdrada narodowa. Ale może w drugim życiu - jak się już nauczysz Szanowny Gościu z forum angielskiego, jak zaczniesz pojmować śpiewaną POEZJĘ Dylana, to może w trzecim życiu docenisz (w trzecim, bo w drugim zrozumiesz słowa - w kolejnym zaczniesz pojmować ich sens, sądząc z poziomu Twojego komentarza). Świetnie się stało: kiedyś zaskorupiałe mieszczaństwo nie było w stanie pojąc wartości muzyki Beatlesów - teraz powoli zaczną się oswajać, że poezja śpiewana może być samą czystą poezją warta poznania!
"Świetnie się stało: kiedyś zaskorupiałe mieszczaństwo nie było w stanie pojąc wartości muzyki Beatlesów ... " -- Co za język, jaka logika, jak subtelna argumentacja! Tak, nie ma co przywalić lewicowym zwyczajem "zaskorupionemu mieszczaństwu", no i koniecznie trzeba dodać, że mieszczaństwo nie było w stanie pojąć - ach ci marksiści z lat 30tych ub. w. Tak, i "poezja" Beatlesów jest taka wspaniała, bo jest i kropka. Przymknijmy za to oko na promocję hinduizmu i okultyzmu, chociaż to jest chyba jedyna "wartość" tej poezji.
Ależ "Dylan" nawet nie umie śpiewać, tylko mówi, a jego teksty to średniej klasy ballady. Co zrobić, swoi rozdają nagrodę swoim. Przypomina mi się jego odpowiedź na pytanie, jak to zrobił, że wciąż jest w show biznesie (w domyśle, nie komponuje niczego nowego, i właściwie niewiele robi. Na to "Dylan" miał odpowiedzieć, że on dotrzymuje swojej strony zobowiązań. Nie dodał tylko jakich i wobec kogo, ale to miało być jasne dla wtajemniczonych.
Po pokojowej nagrodzie Nobla dla Obamy, chyba już wszystkiego można się spodziewać. Dla przypomnienia, Obama dostał nagrodę zanim jeszcze został prezydentem, za gigantyczne znaczenie dla pokoju. A potem była i jest wojna w Syrii, w Libii, i w tylu innych miejscach. Kto by tam jednak zważał na takie "szczegóły". Ehhh!
Może - gdybyś to zrobił jakoś sensowniej...
Po pokojowej nagrodzie Nobla dla Obamy, chyba już wszystkiego można się spodziewać. Dla przypomnienia, Obama dostał nagrodę zanim jeszcze został prezydentem, za gigantyczne znaczenie dla pokoju. A potem była i jest wojna w Syrii, w Libii, i w tylu innych miejscach. Kto by tam jednak zważał na takie "szczegóły". Ehhh!