Gość 07.05.2024 16:45

Załóżmy że w samochodzie jadą 3 osoby, jedna osoba to ja (katolik) a 2 pozostałe to ateiści to czy jeżeli modlę się aby nie było żadnego wypadku i żeby cała podróż trwała bezpiecznie to czy Bóg wysłucha mojej modlitwy? Bo przecież gdyby wysłuchał to zrobiłbym też przysługę moją modlitwą dla niewierzącego i dla tego nie wiem.

Odpowiedź:

Nie wiem. Nie jestem w  stanie odpowiedzieć na pytanie, których próśb Pan Bóg po naszej myśli wysłucha, a których nie. Niezależnie od tego, czy w samochodzie będzie jeden czy trzech katolików. Nie ma tu automatyzmu. To tak nie działa. Można się modlić o to, żeby wypadku nie było, a będzie. Można się nie modlić  i go nie będzie. Prosząc Boga o coś takiego powierzamy się Jego opiece, ale nie znaczy, że musi być tak, jak chcemy.

J.

więcej »