Wiersze Barbary Gruszki-Zych wyrażają silne pragnienie wyjścia poza granice naszej cielesno-duchowej struktury, bo schronienie przed złem znajduje się w drugim człowieku.
Spojrzenie poetki skierowane z okładki tomiku na odbiorcę wyraża zaproszenie do rozmowy, a tytuł tomu potwierdza trafność tej intuicji. „Nie chciałam ci tego mówić”, a jednak… mówię. Bo pewne sprawy muszą zostać wypowiedziane. Chodzi o sprawy i osoby najważniejsze: Boga, wieczność, miłość, bliskość, przyjaźń, rodzinę i, oczywiście, poezję, ale także: przemijanie, cierpienie, tęsknotę, utratę bliskich, perspektywę własnej śmierci, poczucie samotności. Czytelnik zostaje wprowadzony w sytuację niespiesznego dialogu, bywa, że zastępowanego „milczącym mówieniem” („nic nie musimy mówić”). Rozmowa, prowokująca do odważnego wejrzenia w głąb duszy, prowadzi do swoistego oczyszczenia: „można wszystko/ mówić bez upiększeń/ a wtedy okazuje się że/ między nami samo piękno”.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".
„Życie. Moja historia w Historii”, dziś ma w Polsce swoją premierę.