Dzień Świętego Walentego już od dawna przestał być dla mnie świętem.
W krakowskim Międzynarodowym Centrum Kultury można było zobaczyć wystawę „Mistrzowie światła. Impresjonizm kalifornijski 1890-1930”. Ekspozycja była okazją do obejrzenia pięknych i zupełnie u nas nieznanych obrazów kalifornijskich pejzażystów. Przygotowano ją staraniem The Irvine Museum z Hrabstwa Orange w Kalifornii.
O roli ojca, o relacji z synem, zachwycie Kazaniem na Górze i sztuce w Lublinie z reżyserem teatralnym Łukaszem Witt-Michałowskim rozmawia ks. Rafał Pastwa.
Odkrywamy historie ludzi, zapisane w kronikach, pamiętnikach, listach i konfrontujemy je z realną podróżą do miejsc, w których wydarzyło się coś, co wpłynęło na losy innych pokoleń.
Z rzeczy świata tego zostaną tylko dwie, Dwie tylko: p o e z j a i d o b r o ć... i więcej nic... C. K. Norwid
Trudno sobie wyobrazić panoramę Gorzowa Wlkp. bez dominującej wieży katedry pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
O wpływie polityki na modę w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej i Niemieckiej Republice Demokratycznej opowiada wydana niedawno książka Anny Pelki. Jak się okazuje, głównie w latach 60. ub. wieku, Warszawa w trendach mody była wzorcem dla wschodniego Berlina.
Od 200 lat obraz Matki Bożej przyciąga tu rzesze wiernych. O jego pięknie pisał ks. Jan Twardowski: „Matko Świętej Rodziny z ptakami u nóg z dwiema wisienkami, módl się za nami”.
Jak na górala przystało, przygotowuje całą wieczerzę wigilijną. Potem przy choince śpiewa podhalańskie kolędy, które w sercu Ukrainy brzmią wyjątkowo.
Pomijając zupełnie oczywistą kwestię muzycznej formacji celebransa, organisty czy chórzystów, warto wrócić do tradycji (czy też ją zaprowadzić) szkoły śpiewu, poprzedzającej sprawowanie liturgii.