Koncerty piosenki "z krainy łagodności", poetyckiej, turystycznej i folkowej, wystawa fotograficzna, pokaz filmów oraz spektakl znajdą się w programie 3. Bieszczadzkich Spotkań ze Sztuką "Rozsypaniec", które rozpoczną się w środę w Bieszczadach.
Impreza, która potrwa do niedzieli, odbywać się będzie w Cisnej i Dołżycy, a zakończy ją msza święta w odrestaurowanej cerkwi w Łopience, odprawiona w intencji uczestników Spotkań.
Bieszczadzkie Spotkania ze Sztuką "Rozsypaniec" rozpocznie w środę po południu otwarcie wystawy zdjęć Edyty Twardosz i Krzysztofa Knapika "Indonezja - szlakiem wulkanów, tarasów ryżowych i dzikich małp". Tego samego dnia rozstrzygnięte zostaną konkursy: poetycki "Rozsypane Strofy" i fotograficzny "Moje miasto, a w nim...", które zostały ogłoszone w maju w internecie przez Stowarzyszenie "Moje Bieszczady". Konkursowym zadaniem było napisanie wiersza o tematyce bieszczadzkiej, górskiej, lub sfotografowanie jakiegoś miejsca lub ludzi w swoim mieście.
Uczestnicy festiwalu będą mogli posłuchać "Rozmowy Poetów od A do Z", z udziałem Adama Zagajewskiego i Adama Ziemianina, oraz recitalu Tomka Wachnowskiego "Lubię te piosenki". Na zakończenie pierwszego dnia imprezy odbędzie się "Rozsypańca kino od(b)jazdowe", w czasie którego zostaną pokazane filmy Wojciecha Smarzowskiego: "Wesele", "Dom zły" i "Róża".
Na kolejne dni Spotkań przewidziano konkurs piosenki "Rozsypane dźwięki", w którym może wziąć udział każdy, kto chce zaprezentować swoje umiejętności wokalne; spektakl "Vademecum petenta" według tekstu polskiego pisarza i satyryka Jerzego Wittlina oraz spotkanie z autorami zdjęć z Indonezji, pokazanych na festiwalowej wystawie.
Główną atrakcją "Rozsypańca" będą jednak koncerty muzyczne. Dla festiwalowej publiczności zagrają m.in.: Słodki Całus od Buby, Na bani, Ostatnia wieczerza w karczmie przeznaczonej do rozbiórki, Siudma góra, CzteryPoryRoku, Sklep z Ptasimi Piórami Kwartet ProForma.
Organizatorzy zapraszają także na "warsztaty wszelakie", które odbywać się będą przez cały czas trwania festiwalu. Chętni mogą skorzystać z warsztatów gitarowych, dykcji, malowania na szkle, czy filcowania. Zaplanowano również kiermasz rękodzieła artystycznego artystów z całej Polski.
Spotkania zakończy w niedzielę w południe tradycyjnie msza święta w cerkwi w Łopience. Łopienka to miejsce upamiętniające nieistniejącą już wieś z połowy XVI wieku, położoną u podnóża Łopiennika. Obecnie znajduje się tam jedynie odrestaurowana cerkiew z rzeźbą Chrystusa Bieszczadzkiego oraz kopią ikony Matki Boskiej.
"Rozsypaniec" organizowany jest od 2001 roku, ale do 2009 r. nosił nazwę Festiwal Sztuk Różnych "Bieszczadzkie Anioły". Organizatorem "Rozsypańca" jest Stowarzyszenie "Moje Bieszczady".
Pierwszy Festiwal Sztuk Różnych "Bieszczadzkie Anioły" został zorganizowany przez grupę osób z różnych stron Polski, których łączyło zamiłowanie do Bieszczadów. Efektem festiwalu było m.in. powstanie Stowarzyszenia, noszącego obecnie nazwę "Moje Bieszczady", które przejęło rolę organizatora imprezy. Co roku w koncertach bierze udział łącznie kilka tysięcy osób.
Czyli powrót do krainy dzieciństwa. Pytanie tylko, czy udany. I w ogóle możliwy…
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.