Irena Rzytki - wiersze...

Okruszek
I jak tam zdrówko?
Mogłoby być lepsze.
Czekam na słońce.
Pada deszcz za deszczem.
 
Jesienią liści
brakuje na drzewach.
Na starość zawsze
już coś pobolewa.
 
O mnie się nie martw,
nie płaczę w poduszkę.
A cieszę się każdym
szczęścia okruszkiem.
 
Pamięć i modlitwa
Nie zdążyliście uronić
ani jednej łzy.
Tylko w niebo się unosił
ofiar niemy krzyk.
 
Pamiętamy o Was dzisiaj
i zawsze będziemy.
Modląc się nad każdą grudką
krwią splamionej ziemi.
 
Choć nie macie na tej ziemi
pomników, czy grobów...
Wasze dusze już od dawna
radują się w Bogu.
 
Na dobrą sprawę
Ludzie chcą coraz więcej,
wciąż im czegoś za mało.
A ja myślę rozsądnie,
że mnie szczęście spotkało.
 
Na kolędzie ksiądz powie:
"Pokój temu domowi".
Jakże kocham tą normę,
kiedy wszyscy są zdrowi.
 
Szare dni monotonne,
trochę i przynudnawe...
Nawet wszystkie te dzionki
kocham na dobrą sprawę.
 
Zielona wyspa
Gdzie zielona wyspa,
gdzie się nagle podziała?
Dziura wielka w budżecie,
Polska zaś w opałach.
 
Kreatywna księgowość
nie zda się już na nic.
Cóż, głupota ludzka
czasem nie zna granic.
 
Prawda wyjdzie na jaw,
a wtedy zabodzie.
Żeby Polak chociaż
mądry był po szkodzie.
«« | « | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Więcej nowości