Wbrew tytułowi obrazu, nie jest on bynajmniej portretem Ewangelistów Mateusza i Jana. Nie widzimy przecież dokładnie nawet ich twarzy. Tak naprawdę dzieło Francisca Ribalty pokazuje nam coś innego: to analiza złożonego procesu prowadzącego do powstania Ewangelii.
Wbrew tytułowi obrazu, nie jest on bynajmniej portretem Ewangelistów Mateusza i Jana. Nie widzimy przecież dokładnie nawet ich twarzy. Tak naprawdę dzieło Francisca Ribalty pokazuje nam coś innego: to analiza złożonego procesu prowadzącego do powstania Ewangelii.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Od 2018 r. szopkarstwo znajduje się na liście dziedzictwa kulturowego UNESCO.
W Polsce można wydawać książki dr. Dariusza Ratajczaka, znanego z kwestionowania Holokaustu...