Światło na obraz
Obraz ten powstał w kręgu sztuki bawarskiej końca XVI wieku. Anna Kwaśnicka /Foto Gość

Światło na obraz

Brak komentarzy: 0

Anna Kwaśnicka Anna Kwaśnicka

publikacja 02.04.2022 21:40

Obraz "Ukrzyżowanie" ze zbiorów Muzeum Śląska Opolskiego posłużył jako przykład do opowieści o scenach pasyjnych w malarstwie na przestrzeni wieków.

W pierwszą sobotę kwietnia w Muzeum Śląska Opolskiego odbyło się spotkanie z cyklu "Światło na obraz". Tym razem poświęcone było scenom pasyjnym w malarstwie. Na sztaludze pojawił się obraz "Ukrzyżowanie" z końca XVI wieku, prawdopodobnie namalowany na podstawie dzieła Christopha Schwartza przez ucznia w warsztacie monachijskim. 

- To obraz z naszych zbiorów, który na co dzień nie jest pokazywany. Malarstwo i rzeźby o tematyce religijnej stanowią nieco ponad 3 proc. naszych zbiorów. To 87 pozycji, w tym 31 obrazów. Przeważają przedstawienia Matki Bożej i sceny Ukrzyżowania - mówiła Marta Podstawa-Boulkroune. - Większość z tych obrazów pochodzi z warsztatów śląskich, a na dzisiejsze spotkane wybrałam obraz, który się wyróżnia, a powstał w kręgu sztuki bawarskiej - wyjaśniała prelegentka.

Marta Podstawa-Boulkroune zaprosiła słuchaczy w swoistą malarską podróż przez epoki. Okazuje się, że w początkowych wiekach chrześcijaństwa scena Ukrzyżowania pojawiała się w sztuce bardzo sporadycznie. W IV wieku pojawiał się sam krzyż nie jako symbol ofiary, ale jako symbol zwycięstwa. Był to krzyż triumfalny.

Sceny z Chrystusem na krzyżu zaczęły pojawiać się w V wieku, ale najpierw głównie w rzeźbie na sarkofagach czy drzwiach. - Chrystus był ukazywany jako żyjący, a nie jako cierpiący. Miał otwarte oczy, nie miał brody i długich włosów. Po Soborze Nicejskim II najpierw w Bizancjum, a później również w sztuce Zachodu zaczęły pojawiać się sceny ukazujące śmierć i męczeństwo Chrystusa - mówiła prelegentka.

Na przedstawieniach średniowiecznych Chrystus ma opuszczoną głowę, z ran płyną strużki krwi. Z czasem cierpienie stało się coraz wymowniej i bardziej sugestywnie przedstawiane. - Św. Brygida Szwedzka, która żyła w XIII wieku, miała widzenia m.in. śmierci Chrystusa. Jej wizje inspirowały malarzy, którzy przedstawiali wyniszczone ciało Chrystusa, widoczne żebra, płynącą krew. Takie obrazy mają wywierać ogromne wrażenie na widzu - mówiła Marta Podstawa-Boulkroune.

Wyjaśniła, że Sobór Trydencki uregulował przepisy dotyczące przedstawienia w sztuce sceny Ukrzyżowania, wskazując, że Chrystus ma być przedstawiany bardziej jako bolejący niż cierpiący. Stąd okres renesansu przyniósł mniej dramatyczne sceny pasyjne.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..