Komentarze do materiału/ów:
Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
Tragedia tragedią, ale ci, którym ona jest na rękę zrobią wszystko, żeby ją wykorzystać dla siebie... Jest to w tej chwili tym łatwiejsze, że media kierują kamery w stronę trumien spod Smoleńska i nawet nie przychodzi im do głowy patrzeć na ręce polityków. Choć trudno się łudzić, że Komorowskiemu i PO by się dokładniej przyglądali...Wyczytałem na jednym z portali taką wypowiedź;"Cwane: ogłosić tydzień żałoby narodowej a w zaciszu gabinetów nie tracić ani sekundy czasu. Zresztą - Polska ma przed sobą tylko jedna przyszłość: klęskę." Otóż z tym pierwszym się zgadzam z tym drugim nie, bo mamy w tej chwili możliwość wyboru a pisze dalej ów cytowany rozmówca"Cuda się zdarzają, ale my chyba już wyczerpaliśmy nasz limit. Żeby to odwrócić, trzeba by zaprosić Chrystusa na tron Króla Polski, ale samo w sobie takie coś byłoby cudem" Tu jednak uważam, że stać nas na cud ten właśnie, by wybrać polityka na urząd prezydenta, który byłby gotowy to uczynić. Wiemy, że z taką inicjatywą już wystąpił jeden z polityków, obecnie nawet kandydujący na ten właśnie urząd, ale wówczas został za to żałośnie wyśmiany...To będzie zależało od naszego głosu...Trudno mi jednak wyobrazić sobie Komorowskiego (jako prezydenta) i resztę PO klęczących przed Chrystusem i składających mu hołd w imieniu wszystkich Polaków? Wyobrażacie sobie nas, klękających przed Bogiem jako naród, w całości i wyznających naszą niezdolność do rządzenia sobą? z błagalnym głosem wołając Chrystusa by był Królem Naszego Narodu? To może się stać, jeśli naród przejrzy na oczy i dobrze wybierze...Bo jeśli nie Intronizujemy Chrystusa Króla w naszym państwie, kościele, rodzinach i w sercach to czeka nas jeszcze większa klęska niż ta tragedia w Katyniu lat temu 70 i ta z soboty 10 kwietnia 2010 i możemy zniknąć z powierzchni ziemi...lecz jeśli to zrobimy to Bóg wyniesie nasz naród w czci i chwale wśród wszystkich narodów. To jest nasze wybraństwo, to z Polski wyszła "Iskra", która przygotuje świat na ostateczne przyjście Jezusa, a Papież Jan Paweł II to papież czasów apokalipsy, on swoim nauczaniem przygotował nas na te czasy, w których żyjemy, które się rozpoczęły...a to z Polski jak "Iskra" wypłynął kult Bożego Miłosierdzia...polecam przeczytać na ten temat: http://goscniedzielny.wiara.pl/index.php?grupa=6&art=1270628314&dzi=1104785534&idnumeru=1270562412