Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
W piątek na ekrany kin wejdzie polsko-kanadyjski film "Przysięga Ireny".
- Czy to otwarcie się sióstr Karmelitanek Bosych nie idzie za daleko? Czy jubileusz 400-lecia obecności w Polsce i zbliżającego się 500-lecia urodzin św. Teresy potrzebuje wychodzenia z klauzury? Czy całą siłą i ostoją zakonów kontemplacyjnych nie jest miłosne trwanie przed Bogiem za murami i za kratami? Czy to nie jest kolejny krok to zbytniego "otwarcia się" na świat, na którego potrzeby siostry mają być otwarte, ale przez cichą obecność na modlitwie?
Mam wrażenie, że ostatnimi czasy siostry stały się zbyt otwarte na media, udzielając wywiadów, mając strony internetowe gdzie publikują wiele zdjęć z życia wspólnoty, a teraz nagrywając tę płytę?
Czy takie działanie nie zatraca mniszej tradycji i ducha terezjańskiego Karmelu? I ostatnie zdania z tego artykułu w istocie mówią same za siebie o cechach karmelitanki: "Siostry zza krat przypominają: „Ty sama jesteś miejscem tajemnym, gdzie On się ukrywa”. Jest w tobie." Czy klasztory te pozostaną tajemnym miejscem służby w modlitwie i codziennej pracy?...