Wojenny melodramat, czyli… klasyka. Stary, dobry, sprawdzony patent na hit?
Tysiąc młodych osób z katechetami obejrzało w teatrze muzycznym brawurowy spektakl o papieżu Polaku.
Jeden z filmów-symboli lat '80. Najbardziej ikonicznych produkcji tamtej dekady.
Yanosh, osdniosłem wrażenie, z tego co piszesz, że myślisz
troskliwie o sprawie synodu, cytuję:
„Niestety my jako katolicy w Polsce nie jesteśmy do synodu w ogóle przygotowani.“
Więc nie zabieram merytorycznego stanowiska na ten twój zasygnalizowany problem, ale wydaje mi się, że nie dotyczy on tylko
wiernych w Polsce...ale gdzieindziej też się przejawia...
Niestety, w Polsce jest za dużo niedoważonej samorodnej krytyki niekompetentnych, domorosłych Salomonów krytykujących
zachodnich teologów...I to powoduje ten brak przygotowania, o którym tu wspominasz...