Na Śląsku Cieszyńskim pielęgnują pamięć o cesarzu Franciszku Józefie, zdradza "Dziennik Zachodni". Można kupić pamiątki związane z cesarzem, spróbować jego ulubionego deseru, są też lokale, w których wiszą obrazy z jego podobizną.
W filmotece watykańskiej znaleziono przypadkowo dwie skrzynie z pochodzącym z 1908 roku niemym filmem "Joanna d'Arc" francuskiego reżysera Alberta Capellaniego - poinformował w sobotę dziennik "L'Osservatore Romano". Film nazwał "klejnotem kinematografii".
Zmarła irlandzka piosenkarka Sinead O'Connor - podał w środę portal dziennika "Irish Times". Artystka była najbardziej znana z przeboju "Nothing Compares 2 U". Nie podano na razie przyczyn śmierci 56-letniej piosenkarki.
Watykański dziennik "L'Osservatore Romano" z entuzjazmem pisze o wydanych we Francji opowiadaniach o przygodach słynnego Mikołajka, przetłumaczonych na łacinę. Ta książka spodobałaby się świętemu Augustynowi - dodaje gazeta oceniając tom "Pullus Nicolellus".
Nadmierna wilgoć powoduje wiele szkód w zbudowanej za cesarza Justyniana słynnej budowli Hagia Sophia w Stambule – alarmują tureckie władze budowlane. Według informacji dziennika „Sabah”, szczególnie narażone są liczące ponad tysiąc lat mozaiki.
Władze Jaworzna nie chcą u siebie festiwalu muzyki metalowej Metalfest 2012. Chyba że nie wystąpią na nim „zespoły propagujące satanizm” - pisze „Polska Dziennik Zachodni”. Wcześniej anonsowano udział w imprezie m.in. zespołu Behemoth.
Dziennik "Die Welt" uznał w piątek za zrozumiałe i w dużej mierze uzasadnione głosy oburzenia w Polsce, wywołane filmem niemieckiej telewizji publicznej ZDF, która pokazała Armię Krajową jako formację nacjonalistyczną i antysemicką.
Mówił, że pisanie to nie jest sprawa inteligencji, tylko przeżywania. Gryzło go, że na krótko, ale dał się zwieść komunistom. Jego „Dzienniki” dowodzą, że szukał Boga i sprawiało mu to duże trudności.
"La Repubblica" pisze w czwartek entuzjastycznie o płycie wydanej przez Krzysztofa Pendereckiego i gitarzystę grupy Radiohead Jonny'ego Greenwooda. Włoski dziennik podkreśla, że album jest fascynującym muzycznym połączeniem dwóch światów - klasyki i rocka.
Groza wojny i groteska. Rubaszny humor i refleksja nad złem. Gawęda i bajka… - taka właśnie jest powieść Edgara Hilsenratha.