Z lekką nieufnością podchodziłem do kolejnej próby wyśpiewywania wierszy Wisławy Szymborskiej.
Piąta płyta zespołu LemON ukazuje nieco inne oblicze grupy od tego, które poznaliśmy wcześniej.
Jako nastolatek słał nagrania ze swoją muzyką Chrisowi Rea, co zaowocowało w końcu zaproszeniem do współpracy.
Mrozu, czyli Łukasz Mróz, od kilku dobrych lat udowadnia, że jego horyzonty sięgają znacznie dalej niż kariera chwilowej gwiazdy pop.
Można nie lubić sposobu, w jaki Kortez cedzi słowa, ale trudno odmówić jego piosenkom siły oddziaływania na słuchacza.
Niewiele jest osób tak zakochanych w Afryce i umiejących o niej opowiadać z taką pasją jak Krzysztof Błażyca.
Anita Lipnicka nagrała płytę, która mocno przywodzi na myśl jej dokonania z drugiej połowy lat 90., czyli z początków jej działalności solowej.
Kasia i Jacek Sienkiewiczowie po raz kolejny udowadniają, że można grać muzykę zupełnie inną od tej, która dominuje w stacjach radiowych, a jednocześnie być słuchanymi przez szerokie grono odbiorców.
Choć punktem wyjścia w wierszach Louise Glück bywają zranienia, poetka nie zasklepia się w swoim bólu, ale próbuje spojrzeć na świat innymi oczami.
Pięćdziesiąt lat po wydaniu słynnego albumu Pink Floyd ekslider nagrywa go jeszcze raz – nie do końca wiadomo po co.