Spadkobiercy spod Ochodzitej

BIELSKO-ŻYWIECKI GOŚĆ NIEDZIELNY

publikacja 04.07.2012 05:31

Za sprawą słynnych misternych koronek trudno znaleźć w Polsce wieś równie znaną jak Koniaków. Chętnie odwiedzana przez turystów, jest też znakomitym przykładem, jak chronić własną tożsamość i zarazem otwierać się na innych ludzi i nowe szanse.

Brawura taneczna Alina Świeży-Sobel/GN Brawura taneczna
Historyczną sesję zakończył brawurowy występ zespołu „Koniaków”

O tym, jak ważna jest tu dziś odziedziczona po przod­kach tradycja, najlepiej świadczyły czerwone brucliki, od których roiło się podczas jubi­leuszowej Eucharystii w kościele św. Bartłomieja, a także na uro­czystej sesji Rady Gminy Istebna, zwołanej w szkole Koniakowie dla uczczenia 300-lecia miejscowości. W góralskich strojach przy­szli ministranci i lektorzy, dzieci pierwszokomunijne, członkowie zespołu regionalnego „Koniaków”, przedstawiciele gminnych władz – z przewodniczącym rady Janem Gazurem i zastępcą wójta Henry­kiem Gazurkiem – i wielu, wielu młodych i starszych mieszkańców. W przerwie przekąską były oczy­wiście sery wyrabiane z mleka owiec wypasanych na Ochodzitej, a ozdobą sali sesyjnej – koronkowe serwety.

Ojcowski dom
Historię rozpoczętą w 1712 r. przez pierwszych sześciu osadni­ków, którzy na terenie obecnego Koniakowa postawili swoje domy i wypasali tu owce, w barwnej opowieści przybliżyła etnograf Małgorzata Kiereś. Omawiając odkryte niedawno w archiwach dokumenty i zachowane pamiątki przeszłości, pokazała najważniej­sze cechy tożsamości koniakowian i tego, co oznaczało dla nich poję­cie: ojcowski dom. Naturalnie i pieśni tak zatytułowanej, a śpie­wanej w chwilach szczególnie uroczystych nie mogło podczas tych uroczystości zabraknąć. – Ojcowski dom to przede wszyst­kim taki sposób myślenia, aby to, co posiadamy, umieć spożytkować dla wartościowego życia – mówiła prelegentka.

Na dwa głosy
– Pragniemy podziękować Bogu za 300 lat waszej wsi i chce­my powierzyć Bogu przyszłość Koniakowa: wszystkie plany, za­mierzenia i nadzieje mieszkańców tej wspaniałej ziemi – mówił bp Tadeusz Rakoczy, który przewod­niczył Mszy św. koncelebrowanej przez księży dekanatu istebniańskiego. W modlitwie uczestniczyli też duchowni Kościoła ewangelic­ko-augsburskiego – z biskupem Pawłem Anweilerem na czele. W dziejach Koniakowa ważne kar­ty zapisali bowiem żyjący na tej ziemi obok siebie mieszkańcy obu wyznań.

– Cieszę się bardzo, że jesteśmy razem, ubogacamy się wzajemnie i staramy się wspólnie iść drogą ekumeniczną w wierności Bogu – mówił bp Rakoczy, a bp Anweiler, podziwiając owoce artystycznych talentów odziedziczonych przez koniakowian po przodkach, ży­czył: – Niech to szczególne odniesienie do piękna stawia was wy­czulonych na dobro Boga i Jego wskazywanie na miłość. Niechaj wam nigdy jej nie braknie...

Na ręce proboszcza koniakowskiej parafii ks. kan. Jerzego Kiery list gratulacyjny przysłał arcybiskup Wiktor Skworc, metropolita katowicki, dziękując za życzliwość, jaką mieszkańcy otaczają przyjeżdżających ze Ślą­ska uczestników prowadzonych pod Ochodzitą rekolekcji oazo­wych.

Pierwsze w 1953 r. prowadził sługa Boży ks. Franciszek Blachnicki. Z duchowego umocnienia skorzystało tu kilkadziesiąt tysię­cy osób.

Za serdeczne przyjęcie dziękowali też przedstawiciele Domowego Kościoła z archidiece­zji katowickiej, którzy od lat spo­tykają się w domu rekolekcyjnym „Emaus” w Koniakowie.

Z muzyką i tańcem
Życzeń dla wsi jubilatki było wiele. Gratulacje przesłali m.in. Adam Matusiewicz, marszałek wo­jewództwa śląskiego, i Zygmunt Łukaszczyk, wojewoda śląski.

A o bogactwie kulturowego dziedzictwa, które ocalało w Ko­niakowie, najskuteczniej przeko­nał występ znakomitego wielopo­koleniowego zespołu „Koniaków”. Zaśpiewali, zagrali i zatańczyli pięknie, ale mówili też, że boją się o przyszłość, bo zapowiedziane przez cieszyńskie starostwo po­wiatowe ograniczenie wydatków na zajęcia pozalekcyjne utrudni naukę tradycyjnego śpiewu i tańca i grozi upadkiem wielu zespołów.

Jubileuszowe świętowanie uro­czyście rozpoczął na Ochodzitej 1 stycznia dźwięk trombity. W pro­gramie całorocznych obchodów jest kilkadziesiąt imprez: od gó­ralskiego balu przez konkursy, wystawy, nabożeństwa, konfe­rencje i koncerty – w tym jubile­usz 60-lecia zespołu regionalne­go „Koniaków” oraz sierpniowy Jarmark Pasterski i Dni Koronki Koniakowskiej. Najbliższym wy­darzeniem będzie otwarcie w koniakowskiej galerii „Na Szańcach” wystawy portretów górali. Można ją oglądać od 1 lipca do 31 sierpnia.

Dziękujemy przodkom
Mówi Jan Gazur, przewodniczący rady gminy Istebna - Dorobek 300 lat istnienia Koniakowa jest dziełem naszych przodków. Dziękujmy im za pozostawioną nam kulturę, tradycję oraz za całą spuścizną materialną i duchową. Będąc ich następcami w sztafecie pokoleń, chcemy podtrzymywać to, co nam przekazali, i dalej budować nasz piękny koniaków.