Krzyżowiec z pędzlem w ręku

Andrzej Felak

publikacja 28.07.2013 09:10

Jego życie przypadło na okres zdecydowanej walki Kościoła z protestantami. W tej walce o dusze wielką rolę odegrali tacy artyści jak legniczanin Jeremiasz Józef Knechtel.

Jedna z prac Knechtla znajduje się w zbiorach Muzeum Regionalnego w Jaworze Arkadiusz Muła /GN Jedna z prac Knechtla znajduje się w zbiorach Muzeum Regionalnego w Jaworze
To depozyt parafii św. Marcina

Jeremias Joseph Knechtel był legnickim malarzem doby baroku. Legnickim, bo – choć urodził się w wiosce po drugiej stronie Sudetów – młodość i dojrzałe artystycznie życie spędził w grodzie nad Kaczawą.

Jak podkreśla dr Angelika Werner, wrocławska historyk sztuki, malarz urodził się w dobrym miejscu i w dobrym czasie.

– Trzeba pamiętać, że ojciec Knechtla też był malarzem, a mały Józef przyszedł na świat, kiedy Kościół katolicki zaczynał swoją krucjatę przeciwko protestantom. A do tej walki potrzebował zdolnych, wiernych artystów – przypomina dr Werner. Malarz trafił na Śląsk już jako w pełni ukształtowany artysta. Pracował dużo i chętnie, nigdy jednak nie dorównał w ilości zamówień swojemu poprzednikowi, Willmannowi.

Mimo to badania prowadzone przez instytuty badawcze przypisują Knechtelowi autorstwo ok. 200 obrazów.

Jeremiasz Józef Knechtel urodził się w 1679 r. w czeskiej wiosce Šelty. Ale na miejsce dorosłego życia i pracy zawodowej wybrał Legnicę. Przywędrował tu wraz z rodziną ok. roku 1704, po kilkuletnim pobycie na Śląsku, gdzie na zamówienie świdnickich jezuitów namalował swoje pierwsze obrazy. Pracownię urządził w pobliżu Bramy Głogowskiej. Tam też mieszkał i tam terminowali jego uczniowie.

Dzieła Knechtela powstawały głównie na zamówienia wielkich fundatorów – żagańskich augustianów, legnickich, świdnickich i żagańskich jezuitów, cystersów z Krzeszowa oraz benedyktynek z Legnicy i Lubomierza. Sporo obrazów zamawiała też szlachta katolicka.