Sekrety śląskich dworów

Piotr Drzyzga

publikacja 27.10.2014 08:44

Jerzy Ciurlok – znany dziennikarz i humorysta – opublikował właśnie fascynującą książkę, w przystępny sposób przybliżającą sylwetki górnośląskich władców.

Sekrety śląskich dworów   mat. prasowy Jednak nie tylko o Górnym Śląsku jest w niej mowa. Praga, Wiedeń, Berlin, Watykan, Budapeszt… – raz po raz autor zabiera nas także na tamtejsze dwory, dowodząc, jak bardzo europejski był przed wiekami Śląsk i jak wiele śladów tamtego dziedzictwa wciąż jeszcze dziś w regionie możemy odnaleźć.

Niezliczone zamki, klasztory, kościoły – wnikliwy czytelnik mógłby na podstawie lektury nakreślić kilka – jeśli nie kilkanaście – szlaków turystycznych, na przewędrowanie których należałoby poświęcić lata.

Wszystko to dowody historycznego i kulturowego bogactwa naszego regionu, o którym często nie mamy pojęcia. Wspomina o tym Leszek Jodliński (były dyrektor katowickiego Muzeum Śląskiego), pisząc we wstępie, że każde otwarcie publikacji Ciurloka jest „wyprawą w stosunkowo mało znane obszary historii Śląska”.

Historii pogmatwanej, skomplikowanej, ale i niezwykle barwnej. Przede wszystkim za sprawą ludzi, którzy ją tworzyli. Autor nie przytacza bowiem wyłącznie suchych faktów o kolejnych bitwach, hołdach lennych i konfliktach terytorialnych, ale uważnie przygląda się także charakterom poszczególnych książąt, kanclerzy, kanoników czy biskupów. To istna galeria oryginałów, przywodząca na myśl postacie ze sztuk Szekspira. Przykładowo: Jan II Dobry zgromadził „bogactwa, o których krążyły opowieści, dorównujące baśniom o skarbach króla Salomona”.

Pozytywnie zaskakuje też fakt, iż Jerzy Ciurlok koncentruje się nie tylko na osobie konkretnego władcy, ale przybliża także losy jego rodzeństwa, żony, dzieci. Historycy często pomijają dokonania kobiet sprzed wie- ków. Tymczasem w „Ich książęcych wysokościach” raz po raz napotykamy wzmianki o wybitnych ksieniach, księżniczkach czy księżnych. Te ostatnie często rządziły same – jako regentki lub, po prostu, jako osoby bardziej energiczne. Tak było np. w przypadku księżnej Barbary, której rządzenie wychodziło lepiej niż jej mężowi, Janowi Oświęcimskiemu.

*

Jerzy Ciurlok, Ich książęce wysokości, Wydawnictwo Silesia Progress 2014 r., ss. 180.

***

Tekst z cyklu Mała Biblioteczka Śląska