Jak Pan Samochodzik

Katarzyna Gauza

publikacja 14.09.2011 07:36

11 lat temu zafascynowała go zagadka Wałów Śląskich i postanowił ją rozwiązać. Dziś, dzięki pasjonatowi, wiadomo, że nie są to Wały Chrobrego, tylko średniowieczne granice księstwa głogowskiego.

Jak Pan Samochodzik arcHiWuM MacieJa Boryny/GN Dawne drogowskazy prowadzące w okolice Wałów Śląskich znajdują się koło wsi Nowa Kopernia pod Szprotawą i pokazują: w lewo Bobrowice w gminie Szprotawa, w prawo nieistniejącą dziś miejscowość Koberbrun

Maciej Boryna na co dzień pra­cuje w zarządzie powiatu ża­gańskiego, a w wolnych chwilach udziela się społecznie w Muzeum Ziemi Szprotawskiej i odkrywa zagadki historyczne. Już jako sied­mioletni chłopiec fascynował się historią i wraz z kolegą w okolicz­nych lasach szukał pozostałości po wojnie. W szkole średniej z ró­wieśnikami założył Amatorski Klub Archeologiczny, który póź­niej przekształcił się w Towarzy­stwo Bory Dolnośląskie. Z czasem Maciej Boryna zaczął poważniej zajmować się też historią swoje­go regionu. – Trafiłem na pojęcie „tajemnicze wały śląskie”. Żaden z lokalnych historyków nie po­trafił mi wskazać lokalizacji tych wałów, zrobił to dopiero jeden z leśniczych – opowiada pasjonat.

To nie Wały Chrobrego

– Mam skłonność do rozwiązy­wania zagadek, a ten temat był in­trygujący, więc zacząłem poszuki­wać informacji. Po czterech latach badań wraz z kolegami przychy­lałem się do tego, iż były to Wały Chrobrego, tak jak niektórzy su­gerowali. Dziełem przypadku było to, że zmieniliśmy kierunek poszukiwań. Wizytując wały na na­szym terenie, jako społeczni opie­kunowie zabytków, przypadkiem natknęliśmy się na wykop pod sadzonki, wykonany przez pra­cowników lasów państwowych. W strukturze tego nasypu, uloko­wanego w Wałach Śląskich, wyod­rębniliśmy ceramikę – opowiada Maciej Boryna.

Po wydatowaniu okazało się, że ceramika pochodzi najprawdopodobniej z początków XV wieku. Właśnie dzięki temu odkryciu poszukiwacze zmie­nili kierunek badań. Sam zapał do poszukiwań i wiedza jednak nie wystarczą, dlatego wykopaliska odbyły się m.in. pod nadzorem Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk we Wro­cławiu. Nowa teoria, potwierdzo­na przez naukowców, udowodniła, że na pewno nie są to Wały Chro­brego, ale średniowieczne obwarowania księstwa głogowskiego.

Książka i nowe wyprawy

W literaturze fachowej wały były zwykle wspominane zdaw­kowo, dlatego brakowało informa­cji na ten temat. Czym dokładnie są Wały Śląskie? – Jest to zapora graniczna związana z księstwem głogowskim, budowana w XV wieku. Być może najstarsze ele­menty powstały już pod koniec wieku XIV. Było to umocnienie, które miało wyznaczać granice, a jednocześnie być formą solid­nego opłotowania – wyjaśnia pan Maciej. Budowa wałów jest zróż­nicowana. Czasem jest to pojedyn­czy nasyp, czyli grobla z rowem, ale często zdarza się, że są to dwa, trzy, a nawet cztery równolegle biegnące nasypy ziemne. – Szacu­jemy, że zachowało się około 30 km samych wałów. Na niektórych sta­nowiskach wały mają od 18 do 44 metrów szerokości – zauważa badacz.

Na temat wałów Maciej Boryna wraz z członkami Towarzystwa Bory Dolnośląskie wydał publi­kację: „Wały Śląskie. Tajemnice dawnych granic”. – Zawiera ona dokładny przebieg wałów, mapy współczesne i archiwalne oraz przybliża czytelnikowi wiado­mości dotyczące księstwa głogow­skiego i żagańskiego w późnym średniowieczu – wyjaśnia autor.

Wały Śląskie są atrakcyjne nie tylko pod względem archeolo­gicznym i historycznym, ale także przyrodniczym. Przebiegają przez Bory Dolnośląskie i Bory Lubuskie oraz rezerwat Buczyna Szprotaw­ska. – Chcielibyśmy jeszcze odkryć rozmieszczenie dawnych szlaków handlowych i komunikacyjnych oraz lokalizację dawnych gospód i karczm – zdradza na koniec pa­sjonat.