Śląsk to nie tylko kopalniane szyby, krupnioki i piwo. To także postać świętego Jacka.
Jego dorobek trzeba rozpatrywać nie tylko jako misjonarza czy zakonnika, ale również należy go widzieć jako zjawisko o charakterze cywilizacyjnym.
Często w odniesieniu do św. Jacka używa się określeń „Światło ze Śląska" czy łacińskiego odpowiednika „Lux ex Silesia". Żeby lepiej zrozumieć, skąd się wzięło owo powiedzenie, należy sięgnąć do pewnej średniowiecznej księgi. Mam tu na myśli łacińskie dzieło „O życiu i cudach św. Jacka". Napisał go w XIV wieku dominikanin, ojciec Stanisław. Był on lektorem studium generale, czyli kierownikiem szkoły teologicznej, jaka istniała wówczas w klasztorze krakowskich dominikanów przy kościele Świętej Trójcy. Ten lektor Stanisław pisał między innymi tak:
Jak [Bóg] dzięki światłu rozproszył ciemności, tak za pośrednictwem świętego Jacka, który był w Polsce nowym promieniem światła, rozpędził ciemności grzechu i wiarą oświecił serca Polaków. (...) Ludzie, to znaczy Polacy, którzy chodzili w ciemnościach niewiedzy, ujrzeli wielką światłość, to jest świętego Jacka, apostoła wzniosłej nauki. (...) Gdy przybył święty Jacek posłany przez świętego Dominika do Polski, to otrząsnęli się Polacy z wad, wyzbyli się niedbalstwa, wyrwali się spod władzy szatana, zapalili się do rzeczy wielkich. Polakom zabłysło teraz nowe światło (...)
Nie chcę się dzisiaj pastwić nad współczesną polską codziennością w kontekście stówa „niedbalstwo", którego na określenie Polaków użył cytowany wyżej średniowieczny Polak, lektor Stanisław Można się tylko delikatnie zapytać, czy dzisiejsza Polska ciągle nie potrzebuje światła św. Jacka? A może zapytamy się, co takiego dzisiejszy Ślązok ma do zaoferowania Polsce.
Czy jest to ciągle ta legendarna pracowitość, punktualność, pobożność, wierność swojemu miejscu na ziemi? A czy Ślązoki są jeszcze tak wzorowo oszczędni jak to było dawniej w naszej tradycji?
Otóż po ostatniej rozmowie z pewnym bankowcem zaczynam w to powoli wątpić. Powiedział mi, że Ślązoki już, podobnie jak cala Polska, zaczynają się coraz bardziej nieprzytomnie zadłużać w przeróżne kredyty i debety...
Skorzystajmy zatem z owej śląskiej przytomności i zanim Jackowym światłem poświecimy w kierunku całej Polski i Europy, to sami najpierw zacznijmy błyszczeć i świycić jak noleży!
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.