Przed spaleniem św. Agaty na stosie Kwincjan nakazał odciąć jej piersi. Giovanni Battista Tiepolo namalował chwilę po tej wstrząsającej torturze.
Jesteśmy świadkami krwawej, przerażającej sceny. Święta Agata, którą widzimy na pierwszym planie, to jedna z wielu męczennic, ofiar prześladowań chrześcijan w Cesarstwie Rzymskim w III wieku. Jej los był jednak szczególnie ciężki, bo egzekucję poprzedzono wyrafinowanymi torturami.
W roku 249 cesarz Decjusz wydał edykt, nakazujący wszystkim obywatelom imperium złożenie ofiar pogańskim bogom. Odmawiających udziału w tych obrządkach chrześcijan skazywano na śmierć. Taki też wyrok wydano na Agatę, pochodzącą z Katanii, piękną córkę zamożnego Rzymianina. Agata kilka lat wcześniej naraziła się namiestnikowi Sycylii, Kwincjanowi, odrzucając jego zaloty. Przyjmując chrześcijaństwo, postanowiła bowiem żyć w czystości. Namiestnik zemścił się okrutnie. Przed spaleniem Agaty na stosie nakazał odciąć jej piersi. Giovanni Battista Tiepolo namalował chwilę po tej wstrząsającej torturze.
Obraz powstał dla kościoła św. Agaty we włoskiej miejscowości Lendinara. Ołtarz, w którym został umieszczony, był zwieńczony u góry wizerunkiem Najświętszego Serca Jezusa otoczonego koroną cierniową. Wzrok świętej zwrócony jest właśnie ku górze, w kierunku Serca. Święta ofiarowuje swoje męczeństwo Jezusowi, co pokazują dobitnie dwie osoby namalowane tuż za nią. To anioły.
Artysta nie chciał zakłócać brutalnego realizmu sceny umieszczaniem w centrum skrzydlatych aniołów, dlatego przedstawił je pod ludzkimi postaciami. Dzięki temu mogą uchodzić za służących bądź przyjaciół męczennicy. Młoda kobieta podtrzymuje świętą, zakrywając jednocześnie jej ranę. Wyraża ona ból Boga spowodowany cierpieniem Agaty. Młody mężczyzna z kolei trzyma tacę z odciętymi piersiami świętej. To znak przyjęcia tej strasznej ofiary.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Jednak tylko co piąta osoba uznaje zastępowanie człowieka sztuczną inteligencją za etyczne.
Świąteczne komedie rządzą się swoimi prawami. I towarzyszą nam już przez cały grudzień.
Trend ten rozpoczął się po agresji Kremla na Ukrainę. A w USA...