Wybrane utwory Czesława Miłosza ze zbioru "Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada i inne wiersze" zainspirowały artystów ze szwedzkiego studia InterAlter do stworzenia serii krótkometrażowych filmów, będących wizualną interpretacją poezji noblisty.
Pokazy filmów odbędą się we wrześniu w szwedzkim Lund, a w grudniu - w Warszawie.
Studio InterAlter, które powstało w marcu bieżącego roku w Lund (Szwecja), zajmuje się interpretacją literatury pięknej za pomocą innych środków wyrazu, takich jak malarstwo, muzyka czy film - poinformowała PAP Gabriella Cederstroem, założycielka studia.
Gabriella Cederstroem - absolwentka studiów literaturoznawczych i polonistycznych na uniwersytecie w Lund oraz autorka kilkunastu wystaw malarstwa i rysunku - pomysł na to przedsięwzięcie miała już kilka lat temu. "Z jednej strony powstał on jako wyraz mojej własnej rozterki pomiędzy wyrażeniem się poprzez obraz i poprzez tekst. Z drugiej strony był wynikiem coraz bliższego poznawania możliwości korelacji obu form, pomimo ograniczeń w jednym i drugim medium" - wyjaśnia Cederstroem.
W związku z przypadającą w tym roku setną rocznicą urodzin Czesława Miłosza, Cederstroem postanowiła wziąć na warsztat twórczość polskiego poety. Wybrane utwory ze zbioru "Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada i inne wiersze" z 1980 r., posłużyły za inspirację do stworzenia krótkometrażowego filmu składającego się z trzech części. "Pomysł ten narodził się w efekcie zainteresowania możliwościami przełożenia poezji na język sztuk wizualnych oraz zafascynowania plastycznością i metafizyką poezji Miłosza" - podkreśla artystka.
Podstawą realizacji projektu była dokładna analiza literacka wybranych wierszy, m.in. "Wieści" i "Ody do ptaka", a następnie - jak mówi artystka - przełożenie poezji na język filmu. "Film, który w sposób symboliczny nawiązuje do tytułu tomu Miłosza, rozpoczyna się sceną świtu, a kończy zachodem słońca, wypełniają plastyczne obrazy przyrody z Polski i Litwy" - mówi Cederstroem, która podkreśla też, że szczególnie interesowało ją dramatyczne napięcie pomiędzy naturą i cywilizacją w poezji Miłosza.
Filmy realizowano w maju i czerwcu na terenach Polski oraz Litwy, głównie w okolicach Kowna, Wilna i Szetejni, a więc w miejscach związanych z życiem i twórczością polskiego noblisty. "To coś więcej niż kręcenie filmu. Najważniejsze było uchwycenie niuansów i symbolicznych znaczeń ukrytych w tekście, a następnie przeniesienie ich na język sztuki wizualnej" - mówi Cederstrom.
Jak podkreśla Cederstrom, ważną rolę w filmie pełni muzyka, której autorem jest Maciej Hansson.
Dla mnie miało znaczenie, że film kręcony był też w Polsce, skąd wywodzi się moja rodzina - zauważyła Cederstrom.
W pracę nad projektem jest zaangażowana również grupa młodych szwedzkich filmowców ze studia Filmtrolley oraz Marie Thorin, fotograf i operator filmowy, absolwentka Akademii Sztuki w Amsterdamie.
Pierwsze projekcje odbędą się we wrześniu podczas festiwalu "Noc Kultury" w Lund i towarzyszyć im będą krótkie wykłady na temat poezji Miłosza. W Polsce filmy będzie można obejrzeć w grudniu w warszawskim kinie Świt. Artystka zapowiada swój przyjazd do Polski na te pokazy.
Czyli smutne losy Flipa i Flapa. Bo już z końcówki ich kariery.
Jeden z najważniejszych filmów w historii polskiej kinematografii.